Polski szlachcic, zesłaniec, poeta i badacz folkloru słoweńskiego. Emil Korytko wywarł ogromny wpływ na rozwój stosunków polsko- słoweńskich. Wystawa przygotowana w trzech językach stanowi świetną okazję do poznania jego dokonań.
Uroczyste otwarcie ekspozycji już w poniedziałek, 18 listopada, o godz. 17 w lubelskim ratuszu. Po raz pierwszy w Polsce wystawa była prezentowana w Muzeum Literatury im. A. Mickiewicza w Warszawie (wiosna tego roku). Wystawę będzie można ogladać do 6 grudnia.
Dzięki listom Korytki do rodziny, notatkom z podróży oraz rękopisom twórczości poetyckiej ze zbiorów Biblioteki Narodowej i Uniwersyteckiej w Lublanie odwiedzający mogą poznać jego życie oraz zrozumieć wartości, które były mu bliskie.
- Spuścizna Emila Korytki jest bardzo słabo znana w Polsce, podczas gdy dla Słoweńców jest bohaterem narodowym - zaznacza Marzena Ewa Krajewska, minister pełnomocny w MSZ, a także autorka i kuratorka wystawy.
Emil Korytko wychował się w rodzinie szlacheckiej, która aktywnie wspierała powstańców listopadowych. Pod zarzutem działalności spiskowej stanął przed austriackim sądem, który skazał go na zesłanie na obrzeża Monarchii Habsburskiej, do Lublany.
Wychowanie w duchu patriotycznym miało znaczący wpływ na jego działania podczas ostatnich lat życia. Na obczyźnie Korytko szerzył polskie wartości oraz ducha walki o niepodległość. Pogłębione relacje polsko-słoweńskie są widoczne do dziś: o jego dokonaniach uczą się dzieci w słoweńskich szkołach, a jedna z najważniejszych ulic w Lublanie nosi jego imię.
- Przedstawienie Korytki jako człowieka dwóch kultur, którym naprawdę się czuł, jest ważnym przesłaniem dla nas, jako jego potomnych - dodaje autorka wystawy.
W wydarzeniu weźmie udział Tomasz Kalinowski, konsul honorowy Słowenii, reprezentujący Ambasadę Republiki Słowenii w Warszawie, która, wspólnie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, jest partnerem projektu.