

Z wicewojewodą Andrzejem Majem rozmawiamy o klęskach żywiołowych i ZRID-ach

- Zacznijmy od rolnictwa. Panie wojewodo trwa cykl spotkań „Wspólnie dla rolnictwa, w których aktywnie pan uczestniczy. Są to spotkania informacyjne dla rolników organizowane przez regionalnych agend obsługujących rolnictwo – KOWR, ARMiR, KRUIS, Ośrodek Doradztwa Rolniczego. Jakie wnioski można wysnuć po tych spotkaniach?
– Spotkania w ramach cyklu „Wspólnie dla rolnictwa”, to nasza odpowiedź na głos rolników. Wielokrotnie podkreślali oni, że przez ostatnie lata, za czasów poprzedniej ekipy rządzącej, brakowało dialogu, rzetelnej informacji i chęci współpracy. Zmieniliśmy to, ponieważ wolimy rozmawiać na takich spotkaniach, a nie na ulicy – podczas strajków. Te cykliczne spotkania w regionie cieszą się dużym zainteresowaniem, a my staramy się, aby nie były one jedynie jednostronnym przekazem informacji, ale okazją do realnego dialogu i wypracowania wspólnych rozwiązań. Pierwsze wnioski z tych spotkań już się wyłaniają. Rolnicy mówią głównie o konieczność uproszczenia procedur administracyjnych, czego odpowiedzią będzie deregulacja w rolnictwie, której przygotowanie zapowiedział minister Czesław Siekierski.
Rolnicy pytają również o dzierżawę gruntów, mechanizmy unijnego wsparcia, rentę wdowią, kontrole Państwowej Inspekcji Pracy w gospodarstwach czy kontrole produktów rolnych przez Inspekcje. Ważnym tematem podjętym przeze mnie oraz posła do Parlamentu Europejskiego Krzysztofa Hetmana jest planowana przez UE umowa stowarzyszeniowa z Ukrainą, która może negatywnie wpłynąć na nasz rynek. W tym celu większość organizacji rolniczych z województwa lubelskiego podpisało stanowisko sprzeciwiające się liberalizacji handlu z Ukrainą, które trafia do unijnych komisarzy oraz europarlamentarzystów. Natomiast po naszych spotkaniach przesłaliśmy już pierwsze wnioski rolników do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W tym miejscu chcę po raz podziękować dyrektorom KRUS, KOWR, ARiMR i LODR za organizację tych spotkań i wsłuchiwanie się w głos naszych rolników.
- Czy LUW już teraz przygotowuje się na scenariusz z ubiegłego roku, czyli klęski pogodowe rujnujące rolników – plantatorów, producentów owoców miękkich?
– We wszystkich gminach w województwie lubelskim powołane są komisje ds. szacowania szkód w gospodarstwach rolnych. Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast zostali poproszeni o przeanalizowanie składów komisji. Po przekazaniu przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wzoru protokołu oraz wytycznych planujemy zorganizować szkolenia dla wszystkich chętnych członków komisji. Jednak ze względu na nieprzewidywalność zjawisk pogodowych, które mają wpływ na warunki gospodarowania na roli, trudno jest na początku sezonu wegetacyjnego przewidzieć i przygotować się na wszelkie możliwe zjawiska i okoliczności, które mogą wystąpić. Mieliśmy bezśnieżną zimę oraz niskie temperatury, które występowały głównie w lutym br. i już teraz samorządy zgłaszają możliwość wystąpienia zjawiska ujemnych skutków przezimowania spowodowanych wysmalaniem roślin – ozimin sianych jesienią ubiegłego roku. Ponadto ze względu na brak opadów, głównie śniegu i deficyt wilgoci w glebie, jest niemal pewne wystąpienie suszy. Zjawisko to jest monitorowane przez Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa Państwowy Instytut Badawczy w Puławach, a za szacowanie tego zjawiska odpowiada dedykowana aplikacja do której jest wiele zastrzeżeń od rolników.
Widzimy, jak wielkie szkody wyrządziły zeszłoroczne anomalia pogodowe, ponieważ w 2024 roku potwierdziliśmy 14 tys. protokołów komisji dotyczących głównie sektora owoców. Dlatego naszym priorytetem jest maksymalne skrócenie czasu ich weryfikacji na wypadek wystąpienia niekorzystnych warunków, tak aby Ministerstwo i instytucje rolnicze mogły jak najszybciej uruchomić ewentualne mechanizmy wsparcia. Zapewniam, że pracownicy Wydziału Środowiska i Rolnictwa LUW, którzy od lat realizują zadania związane z szacowaniem szkód w gospodarstwach rolnych, są przygotowani do nowego sezonu szacowań w rolnictwie.
- Skoro już o owocach, to wróćmy do granicy. Jakie są efekty kontroli importowanych produktów spożywczych z Ukrainy? Ostatnimi czasy ta sprawa nieco ucichła…
– Po zmianie władzy import znacząco spadł dzięki wprowadzeniu przez UE, na wniosek rządu RP oraz Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z PSL, kontyngentów na nadmierny import produktów rolnych z Ukrainy. Jednak zapewniam, że kontrole są prowadzone na bieżąco i nadal stanowią priorytet dla służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo żywnościowe.
Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie kontroluje każdą partię artykułów rolno-spożywczych zgłaszaną na granicy z Ukrainą i Białorusią. Do tego dochodzą kontrole inspekcji weterynaryjnej, sanepidu czy służb celnych, które regularnie sprawdzają zarówno jakość, jak i zgodność importowanych produktów z unijnymi normami.
Tylko WIJHAR-S w 2024 roku wydał ogółem 170 decyzji administracyjnych, z czego 89 zakazujących wprowadzenia do obrotu artykułów rolno-spożywczych niespełniających wymagań jakości handlowej przywożonych z państw trzecich oraz 81 wymierzające karę pieniężną za dopuszczenie do obrotu artykułów rolno-spożywczych niespełniających wymagań w zakresie jakości handlowej i ich zafałszowania. Decyzje dotyczyły m.in. owoców, warzyw, nasion czy masła mrożonego.. Współpracujemy również z resortem rolnictwa, jak i odpowiednimi służbami krajowymi, aby zapewnić polskim rolnikom uczciwe warunki konkurencji oraz bezpieczeństwo żywnościowe konsumentów. Reagujemy również na zgłoszenia od osób trzecich czy przedstawicieli rolników, gdzie w takich przypadkach zlecamy kontrole, a każda zgłoszona nieprawidłowość jest dokładnie analizowana i wyciągane są odpowiednie konsekwencje.
- Teraz chwilę o drogach. Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg – jakie środki lubelskie otrzyma w ramach tego programu?
– Na realizację inwestycji w 2025 roku województwo lubelskie otrzymało z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg prawie 259 mln złotych. To prawdziwa ofensywa drogowa. Osobiście zabiegałem o to, aby nasz region otrzymał jak najwięcej pieniędzy na ten cel. Środki te zostaną przeznaczone na budowę, przebudowę oraz remont 90 km dróg gminnych oraz 93 km dróg powiatowych. W sumie będzie to 125 odcinków dróg, gdzie dofinansowanie dla poszczególnych inwestycji wyniesie od 50 proc. do 70 proc. ich wartości – w zależności od zamożności danego samorządu. Łączna wartość tych inwestycji, uwzględniając wkład własny samorządów, to prawie 600 mln złotych. Dodatkowo, utworzono listę rezerwową zawierającą 132 zadania, które mogą zostać zrealizowane w przypadku pojawienia się oszczędności lub rezygnacji z pierwotnie planowanych projektów. Jako przykłady warto wymienić tutaj inwestycję powiatu lubelskiego, który otrzyma prawie 25 mln złotych dofinansowania na rozbudowę drogi powiatowej Nowiny-Osmolice. Powiat biłgorajski otrzyma 16 mln zł dofinansowania na przebudowę drogi powiatowej Wola Różaniecka-Różaniec, a powiat kraśnicki ponad 8 mln zł dofinansowania przeznaczy na przebudowę drogi Stróża-Sulów na terenie gminy Kraśnik. Dzięki tym środkom poprawi się infrastruktura drogowa w naszym regionie, co przyczyni się do zwiększenia przede wszystkim bezpieczeństwa, ale i komfortu mieszkańców.
- Drogowcy narzekają na przedłużające się procedury ZRID, np. obwodnica Lubartowa. Co obecna ekipa zrobiła, aby tę procedurę usprawnić i jakie ZRiD będą wydane w najbliższym czasie?
– Na szczęście prace na odcinku Lublin – Lubartów już trwają i na dzień dzisiejszy ich realizacja, z uwagi na korzystne warunki atmosferyczne, wyprzedza założony harmonogram. Podobnie jest w przypadku dobudowywanej nowej nitki na obwodnicy Kocka. Jednak problemy natury prawnej przy wydawaniu decyzji ZRiD to przede wszystkim zmiany właścicieli nieruchomości planowanych pod drogi oraz długotrwała procedura oceny środowiskowej (RDOŚ). W sposób szczególny zależy nam na rozwiązaniu tych kwestii. Obecnie w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim procedujemy aż 11 dużych ZRiD, o łącznej długości prawie 185 km dróg klasy S (tj. ekspresowe) i A (tj. autostrady). Zapewniam, że mimo ogromu pracy, Wydział Infrastruktury LUW zrobi wszystko, żeby w tym roku zakończyć większość tych postępowań i dać „zielone światło” do budowy strategicznych i głównych ciągów drogowych Lubelszczyzny. W najbliższych kilkunastu miesiącach nasze województwo zamieni się w jeden wielki plac budowy dróg.
Procedowane odcinki dróg w ramach ZRID
S12: odc. Piaski (koniec obwodnicy) – obiekt WD-08 (Dorohucza) (wraz z obiektem)
S12: odc. obiekt WD-15 (Dorohucza) (wraz z obiektem) - w. Chełm Zachód (bez węzła)
S12: odc. Chełm (w. Chełm Wschód - bez węzła) – Dorohusk
S17: odc. węzeł „Zamość Wschód” wraz z węzłem – węzeł „Zamość Południe" wraz z węzłem
S17: odc. węzeł „Zamość Południe” bez węzła – węzeł ,,Tomaszów Lubelski Północ" bez węzła
S17: odc. Tomaszów Lubelski (koniec obwodnicy) - Hrebenne (początek obwodnicy)
S19: odc. koniec obwodnicy Kocka i Woli Skromowskiej – Lubartów Północ (bez węzła)
S19: odc. Radzyń Podlaski - Kock (początek obwodnicy) (realizacja: Oddział Kielce)
S19: odc. Międzyrzec Podlaski (koniec obwodnicy) - Radzyń Podlaski (węzeł Radzyń Podlaski Północ) (realizacja: Oddział Kielce)
A2: odc. węzeł „Biała Podlaska” (bez węzła) w km 624+830 – km 641+011 (odc. X) (realizacja: Oddział Warszawa)
A2: odc. km 641+011 ‒ węzeł „Dobryń” (z węzłem) w km 650+287 (odc. XI) (realizacja: Oddział Warszawa)
