W Lublinie w nowym roku szkolnym pracę stracić może ponad trzystu nauczycieli, a kolejnym stu odebrana zostanie część etatów – wynika z obliczeń Związku Nauczycielstwa Polskiego. Wciąż jednak nie wiadomo, jaka w całym regionie będzie skala zwolnień w oświacie.
Z wstępnych analiz wynika, że w liceach ogólnokształcących udało się zapełnić wszystkie miejsca, problemy mają natomiast szkoły zawodowe. – Dopiero w trzeciej dekadzie sierpnia będziemy mieli bardziej konkretne informacje, dla ilu nauczycieli może zabraknąć pracy – mówi Piotr Burek, wicedyrektor Wydziału Oświaty i Wychowania Urzędu Miasta Lublin.
Wolne miejsca są również
i w liceach, zarówno w Lublinie, jak i na obrzeżach miasta. W LO w Nałęczowie zostało ich jednak niewiele tylko dlatego, że szkoła prowadziła bardzo intensywną promocję swojej oferty. Początkowo kandydatów nie było zbyt wielu. Jednak nawet tam, gdzie była nadwyżka chętnych, pojawiły się problemy. W ZS nr 1 w Lublinie początkowo było ich czterokrotnie więcej – teraz jest kilka wolnych miejsc.
W Zespole Szkół Odzieżowo-Włókienniczych im. Reymonta jak na ironię bez trudu skompletowano zasadniczą klasę fryzjerską, a do krawieckiej nie zgłosił się nikt. – Do klasy fryzjerskiej przyjęliśmy aż 38 uczniów, trochę na wszelki wypadek, gdyby ktoś wycofał dokumenty – wyjaśnia wicedyrektor Zofia Nakonieczna. – Mamy komplet w liceum profilowanym i wolne miejsca w technikum odzieżowym. Wciąż jeszcze pojawiają się chętni do zmiany szkoły.
I chociaż nie powstała jedna z planowanych wcześniej klas, zwolnień nie będzie. Przede wszystkim dlatego, że inne klasy będą funkcjonować, ale też dlatego, że jedna z nauczycielek odeszła na emeryturę. Inne szkoły na razie czekają jeszcze na powrót młodzieży z wakacyjnych wyjazdów i dopiero pod koniec sierpnia będą sprawdzać, ilu faktycznie mają uczniów.
Szkolna statystyka
• 13234 szkoły podstawowe
• 5972 gimnazja
• 7938 szkoły średnie.
We wszystkich tych szkołach pracuje
27144 nauczycieli, a 2161 nauczycieli jest bezrobotnych.