Już 160 tys. zł kosztowały naprawy uszkodzonych elementów pl. Litewskiego i nowej części deptaka. Szykuje się kolejna naprawa. Przy hotelu Europa pękła wbudowana w chodnik szyba, przez którą widać historyczną nawierzchnię Krakowskiego Przedmieścia
Uszkodzona szyba przykrywa podziemną, oświetloną komorę, w której wyeksponowano elementy dawnego traktu odkryte przez archeologów podczas prac w rejonie pl. Litewskiego. Pęknięcia szkła zauważono 2 stycznia. Jak powstały? To nie jest do końca pewne.
Odpowiedzi poszukiwała Straż Miejska, która przejrzała nagranie z kamery ulicznego monitoringu. – 30 grudnia szyba nie miała jeszcze uszkodzeń, więc musiało do nich dojść między 30 grudnia a 2 stycznia. W tym czasie kamera nie zarejestrowała zdarzenia, które mogłoby spowodować uszkodzenie okna czasu – mówi Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej.
Kamera zamontowana niedaleko uszkodzonej szyby nie jest jednak stale zwrócona w jej stronę. Została zaprogramowana tak, by obracała się i „rozglądała” dookoła. – Co minutę wraca w to samo miejsce – precyzuje Gogola.
Zdaniem Ratusza nie tylko zapis z kamery świadczy o tym, że uszkodzenie nie zostało spowodowane ani przez wandala, ani przez samochód.
– Wstępne obserwacje wskazują na to, że uszkodzeniu uległa środkowa warstwa okna czasu, stąd podejrzewane jest wystąpienie wady technicznej. Wystąpimy do wykonawcy prac o wyjaśnienie tej kwestii – informuje Olga Mazurek-Podleśna z Urzędu Miasta. Jeśli okaże się, że uszkodzenie spowodowane jest wadą szyby, zostanie ona wymieniona w ramach gwarancji. Kiedy to nastąpi? – Nie posiadamy jeszcze szacunków dotyczących kosztów, czy planowanych terminów napraw.
Dotychczasowe naprawy popsutych elementów pl. Litewskiego, który został otwarty w połowie czerwca zeszłego roku, kosztowały już 160 tys. zł.
Trzy razy zostały w tym czasie uszkodzone fontanny linearne wbudowane w nawierzchnię nowej części deptaka. Pierwsza załamała się pod ciężarem radiowozu, w drugą wjechał pojazd firmy sprzątającej, trzecią uszkodził samochód firmy wieszającej ozdoby na choince koło pomnika Unii Lubelskiej.
– Łączny koszt naprawy fontann linearnych wyniósł ok. 120 tys. zł – informuje Mazurek-Podleśna. Koszty pokryła firma ubezpieczająca plac. W ten sam sposób sfinansowana była naprawa drewnianych koziołków ustawionych na placu zabaw. – Koziołki wymieniane były dwukrotnie, za każdym razem wszystkie 15 sztuk. Łączny koszt ich naprawy to blisko 40 tys. zł.