Kilkaset osób, studentów i pracowników UMCS uczestniczy w Wampiriadzie. Akcja będzie trwać jeszcze co najmniej do godziny 14 w akademiku Grześ przy ulicy Langiewicza w Lublinie.
Jednym z krwiodawców był Andrzej Karaś, student historii i archeologii na UMCS. – Dowiedziałem się od znajomych i przyszedłem. Wyszło spontanicznie - mówi. – Krew oddaję już od trzech lat.
Choć akcja pierwotnie miała trwać do godziny 14., organizatorzy zapewniają, że żaden z krwiodawców nie zostanie odesłany z kwitkiem. – Będziemy rejestrować wszystkich, którzy chcą oddać krew – dodaje Pietrak.
Dzisiejsza Wampiriada na UMCS to część akcji organizowanej przez Niezależne Zrzeszenie Studentów w całym kraju. Następna odsłona akcji w Lublinie zaplanowana jest na 17 marca. Tym razem na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
Każdy, kto pomyślnie przejdzie badanie lekarskie i zostanie zakwalifikowany odda w sumie około 460 ml krwi. Samo pobieranie krwi trwa około 10 minut. Później - chwila odpoczynku na leżance.
Na zakończenie uczestnicy akcji wzmacniają się tabliczkami czekolady oraz dostają upominki: koszulki, kubki czy kalendarze.