W poniedziałek otwarta zostanie wyczekiwana przez wielu kierowców ul. Grygowej. Droga była gotowa od kilku miesięcy, ale nadzór budowlany nie dopuszczał jej do użytku z obawy o stabilność jednego z murów między wiaduktami. Wątpliwości inspektorów rozwiała ostatecznie ekspertyza zamówiona przez miasto
Decyzja dopuszczająca wiadukty do użytkowania została wydana przez nadzór budowlany w środę po południu. Dlaczego miasto czeka z otwarciem do poniedziałku? Powód jest prozaiczny: pozwolenie musi się uprawomocnić. – Nie można tego „obejść” – wyjaśnia prezydent Krzysztof Żuk zniecierpliwionym internautom z Facebooka. Podległy mu Zarząd Dróg i Mostów może tylko przyspieszyć uprawomocnienie się decyzji. Wystarczy, że w piątek złoży oświadczenie o rezygnacji z prawa do odwołania.
Wyczekiwanie na nową drogę trwało wiele miesięcy. Sama przebudowa zaczęła się pod koniec roku 2017. Prace ukończono w marcu 2019 r., ale na pozwolenie od nadzoru budowlanego trzeba było długo czekać, bo inspektorzy mieli zastrzeżenia do murów otaczających ziemny nasyp stworzony między wiaduktami. Mur odbiegał od projektu i był odchylony od pionu. Nadzór budowlany obawiał się o jego stabilność. – Gdyby było inaczej, dawno wydalibyśmy pozwolenie na użytkowanie – wyjaśniał nam na początku bieżącego miesiąca Paweł Kwiecień, rzecznik Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego miasta Lublin.
Inspektorów ostatecznie przekonała ekspertyza zamówiona przez miasto w Instytucie Badawczym Dróg i Mostów. – Potwierdziła, że nowo powstałe obiekty są bezpieczne i mogą być użytkowane zgodnie z przeznaczeniem, bez potrzeby dodatkowych zabiegów wzmacniających – podkreśla Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – W poniedziałek wykonawca drogi zdemontuje wygrodzenia i inne urządzenia, które przez ostatnie miesiące uniemożliwiały korzystanie z ulicy.
Od września nową drogą zacznie kursować komunikacja miejska. Co ważne, ul. Grygowej staje się nową trasą do zajezdni dla tych trolejbusów, które nie są zdolne do jazdy bez zasilania z sieci, bo nie mają baterii lub agregatów. Trolejbusy tego typu są dzisiaj uzależnione od Drogi Męczenników Majdanka, na której zanosi się na coraz większe utrudnienia w rejonie przebudowywanego wiadukty kolejowego. Szczegółowych informacji o zmianach w trasach komunikacji miejskiej, nie tylko tych spowodowanych otwarciem nowej trasy, można się spodziewać w poniedziałek.
Przebudowa ul. Grygowej kosztowała ponad 70 mln zł. Wcześniej była to jednojezdniowa droga biegnąca rozpadającym się z osłabienia wiaduktem, najdłuższym w Lublinie. Stary wiadukt zburzono, zamiast jednej jezdni zbudowano dwie, a zamiast jednego wiaduktu aż cztery. Powstała też sieć trakcyjna dla trolejbusów, a w przyszłości cała trasa ma się stać częścią dłuższego ciągu komunikacyjnego łączącego ul. Wyzwolenia, Drogę Męczenników Majdanka, al. Witosa, ul. Turystyczną i al. Spółdzielczości Pracy.