Zakłady pracy mają fundusze socjalne, z których pewną pulę pieniędzy przeznaczają na dofinansowanie urlopu dla swoich pracowników. Na wakacje można dostać od 100 zł do 900 zł - w zależności od firmy i dochodów pracownika.
Pracownicy Lubelskiej Spółdzielni "Społem”, którzy jadą na wypoczynek stacjonarny muszą najpierw wykupić w biurze turystycznym wczasy, wziąć fakturę zapłaty i przedstawić ją w dziale spraw pracowniczych w swojej firmie. Wtedy otrzymają częściowy zwrot kosztów. Wysokość dofinansowania zależy od dochodów pracownika i wynosi od 40 do 60 proc. wartości wczasów. - Natomiast korzystający z wypoczynku "pod gruszą” muszą wziąć co najmniej 14 dni urlopu, aby po powrocie dostać 320-340 zł - mówi Jolanta Pacek, kierownik sekcji spraw pracowniczych LSS "Społem” w Lublinie.
Pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lublinie nie otrzymują dofinansowania do wczasów, ale do kolonii i obozów dla dzieci tak. - Najwięcej otrzymują dzieci, tych rodziców, którzy korzystają z zasiłków rodzinnych - mówi Halina Szyłkajtis, rzecznik prasowy MPWiK w Lublinie.
Pracownicy Urzędu Miejskiego w Lublinie mogą raz na dwa lata skorzystać z dofinansowania do wczasów, a każdego roku do koloni dla swoich pociech. - Zainteresowanie wśród pracowników jest duże - mówi Mirosław Kalinowski, rzecznik UM w Lublinie.
Od 100 zł do 900 zł mogą dostać pracownicy Zakładów Tytoniowych w Lublinie. - Zasady przyznawania pieniędzy z funduszu socjalnego ustalamy wspólnie z naszymi związkami zawodowymi - mówi Lilianna Kotarska, dyrektor ds. personalnych w ZT.