Wystawienie kandydatów w wyborach do Sejmu we wszystkich okręgach zapowiada prezydent Starachowic Marek Materek. W Lubelskiem za budowę struktur jego ruchu ma odpowiadać wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublin Marcin Nowak.
Marek Materek prezydentem blisko 50-tysięcznego miasta w województwie świętokrzyskim jest od 2014 roku. W ostatnich wyborach samorządowych wygrał z ponad 80-procentowym poparciem. W ubiegłym roku rozpoczął budowę ogólnopolskiego ruchu skupiającego samorządowców z różnych stron kraju.
– Po to, by odpowiedzieć na społeczne zapotrzebowanie wszystkich tych obywateli, którzy do tej pory twierdzili, że nie mają na kogo głosować, bo żadna z ofert dotychczas funkcjonujących partii im nie odpowiada. Według wszelkich szacunków tych obywateli w naszym kraju jest kilkanaście procent – twierdzi Materek.
I dodaje, że jego formacja, która wkrótce ma przekształcić się w partię polityczną, zamierza wystawić w jesiennych wyborach do Sejmu listy we wszystkich okręgach.
Za budowę struktur Ruchu Marka Materka w województwie lubelskim ma odpowiadać wiceprzewodniczący lubelskiej Rady Miasta Marcin Nowak. Czy zamierza ubiegać się o poselski mandat?
– Na pewno nie będę już startował w wyborach do Rady Miasta. Swoje doświadczenie chciałbym przenieść na szerszą płaszczyznę. O tym, czy będzie to działalność w parlamencie czy sejmiku województwa, poinformuję niebawem, natomiast będę budował struktury Ruchu Marka Materka i aktywizował osoby, które będą chciały się znaleźć w życiu publicznym i wnieść w nie nową energię – zapowiada Nowak.
Program nowej formacji skupia się wokół 23 postulatów. Wśród nich są m.in.:
- uproszczenie systemu podatkowego,
- rządowe dofinansowania dla samorządów uruchamiających bezpłatny transport publiczny dla mieszkańców,
- budowa tanich mieszkań czynszowych na wynajem.
Inna z propozycji dotyczy reformy administracji samorządowej i likwidacji powiatów.
– To z kolei umożliwiłoby nam realizację kolejnego z postulatów. Chodzi o reformę systemu ochrony zdrowia. Często szpitale powiatowe położone w bliskiej odległości od siebie sztucznie konkurują o pacjenta, generując ogromne straty na poszczególnych oddziałach. Gdyby organem prowadzącym dla wszystkich szpitali na terenie województwa był marszałek, doprowadziłoby to do skrócenia kolejek do lekarzy specjalistów i zapewnienia mieszkańcom dobrej opieki w poszczególnych częściach danego regionu – zapowiada Materek.