Do końca czerwca przyszłego roku miejscy radni postanowili przedłużyć czas na wydanie pieniędzy przeznaczonych na remont pomnika Unii Lubelskiej.
- Winni są wszyscy - wyjaśnia Elżbieta Kołodziej-Wnuk, zastępca prezydenta Lublina. Odpowiedzialnością obarcza m.in. autorów dokumentacji, wykonawcę i inspektora nadzoru. - Inspektor nadzoru nie zauważył tego, choć zobowiązał się do tego, by odnotować to w dzienniku budowy.
Teraz pomnik czeka na lepszą pogodę. - Prace będzie można prowadzić dopiero w przyszłym roku, gdy na zewnątrz będą dodatnie temperatury - mówi Kołodziej-Wnuk.