Zarząd województwa postanowił zmienić zasady przyznawania stypendiów, tak by docenić studentów, którzy mają nie tylko wysoką średnią, ale są też aktywni i pomysłowi.
W tym roku stypendia od Urzędu Marszałkowskiego dostało 180 studentów. Na ich konta wpłynie w sumie 1000 zł (po 200 zł w miesięcznych transzach od marca do lipca). Większość stypendystów studiuje nauki humanistyczne. Największa wyróżniona grupa uczy się na pedagogice. Na liście jest tylko kilku studentów z politechniki.
– Dlatego nie chcemy żeby średnia z ocen była głównym kryterium. Teraz punkty będą przyznawane również za działalność naukowo-badawczą, zaangażowanie w prace kół naukowych czy tworzenie patentów – mówi Beata Górka, rzecznik marszałka.
– Bierni studenci, nawet z bardzo dobrymi stopniami, nie mają dziś dużych szans na sukces. Aktywna postawa kształtuje przedsiębiorczość – ocenia Maciej Maniecki, prezes Rady Przedsiębiorczości Lubelszczyzny.
Nowe zasady nagradzania studentów muszą jeszcze przegłosować radni wojewódzcy. Zrobią na jednej z najbliższych sesji sejmiku. Nabór – już w oparciu o nowe zasady – będzie prowadzony od grudnia.
Zmienią się też zasady przyznawania stypendiów przez władze Lublina. Będzie można ubiegać się o nie tylko raz w ciągu całego toku studiów.
Aby starać się o miejskie wsparcie trzeba będzie mieć odpowiednią średnią ocen w roku akademickim poprzedzającym rok złożenia wniosku. Minimalna średnia dla studentów to 4,7, zaś dla doktorantów 4,9.
Dotychczas takiego wymogu nie było. Aby występować o pieniądze do miasta, trzeba było mieć przyznaje stypendium od rektora. Inny będzie też termin składania wniosków – dokumenty trzeba będzie składać do końca października, a nie – jak dotychczas – do końca listopada. Miejskie stypendia będą też przydzielane w drodze konkursu, a nie w trybie decyzji administracyjnej. Wyklucza to możliwość odwołania od niekorzystnej decyzji.