Nie znajduję przesłanek, by Pawła Markiewicza i Piotra Steca poddawać jakimkolwiek procedurom dyscyplinarnym – stwierdza poseł Stanisław Żmijan, szef Platformy Obywatelskiej w naszym województwie. Obaj partyjni działacze mieli w kontrowersyjnych okolicznościach dostać unijną dotację.
Pieniądze przyznała Lubelska Agencja Wspierania Przedsiębiorczości (kierownikiem oddziału oceny projektów był Paweł Majka z PO, teraz zastępca dyrektora w lubelskim magistracie), a decyzję zaakceptował zarząd województwa, w którym zasiada dwóch ważnych polityków Platformy. Po ujawnieniu sprawy firma zrezygnowała z dofinansowania. To nie koniec. Markiewicz nie będzie ubiegał się o fotel szefa kancelarii prezydenta Lublina, a konkurs i LAWP sprawdza kontrola z Urzędu Marszałkowskiego.
– Mam nadzieję, że ta sytuacja uzmysłowi wszystkim członkom Platformy, że nawet działanie zgodne z prawem, ale mogące budzić wątpliwości opinii publicznej, powinno przede wszystkim odpowiadać standardom etycznym oraz zasadom transparentności – podsumowuje Żmijan.