Sanepid nie stwierdził żadnych nieprawidłowości dotyczących stanu sanitarnego i żywności w lubelskiej restauracji Czarcia Łapa. Jak pisaliśmy w poniedziałkowym wydaniu, część osób, które bawiły się tam na imprezie sylwestrowej obwinia lokal o zatrucie.
– Co do warunków sanitarnych i żywności nie mamy zastrzeżeń. Zostały pobrane próbki do badań od personelu restauracji, żeby sprawdzić, czy nikt z nich nie chorował. Wyniki będą jeszcze w tym tygodniu – mówi Bożena Kess, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. – Właścicielka restauracji dostała mandat za brak ręczników w podajniku oraz środka do mycia rąk. Podczas kontroli była też awaria wodociągu.
Dodaje, że wszystkie nieprawidłowości zostały już usunięte. – Co do zgłoszeń, które do nas dotarły w tej sprawie, nadal nie mamy żadnego od lekarza, a na tych się przede wszystkim opieramy – mówi Kess.