

W piątek Mirosław Kosowski pożegnał się z zawodnikami Lublinianki i nie będzie prowadził w rundzie wiosennej trzecioligowca. Na razie jego miejsce zajmie jeden z trenerów grup młodzieżowych – najprawdopodobniej Radosław Adamczyk. Poszukiwania nowego, doświadczonego szkoleniowca ponoć trwają. A w niedzielę pierwszy mecz ligowy, W Sandomierzu z tamtejszą Wisłą (godz. 15).

Działacze Lublinianki na wiosnę mają jasny cel – chcą grać juniorami, żeby nie generować kolejnych kosztów. A przy okazji będzie szansa powalczyć o pieniądze z Pro Junior System. Obecnie klub z Wieniawy zajmuje w tej klasyfikacji dziewiąte miejsce z dorobkiem 3933 punktów. Prowadzi KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – 7101. Za pierwsze miejsce można dostać 400 tysięcy złotych. Jeżeli jednak drużyna spadnie z ligi, to otrzyma jedynie połowę tej kwoty.
Wychodzi jednak na to, że w składzie Lublinianki na wiosnę będzie się pojawiała wyłącznie młodzież. W sparingach grało kilku bardziej doświadczonych zawodników, jak: Kamil Styżej, Marcin Fiedeń, Paweł Szatała czy Tomasz Brzyski. Według naszych informacji, trzech pierwszych nie zostało ostatecznie zgłoszonych do rozgrywek. Z kolei „Brzytwa” ponoć nie będzie się już pojawiał na boisku, co ma zwiększyć szansę na wygranie klasyfikacji PJS.
Wiadomo już, że drużyny na wiosnę nie poprowadzi Mirosław Kosowski, który w piątek pożegnał się z zawodnikami. – Byłem gotowy zostać w klubie, ale jednak w innym składzie. Można przegrać wszystkie mecze, ale po walce. Zespół złożony tylko i wyłącznie z juniorów jest skazany na pożarcie i na bardzo wysokie wyniki. Życzę jednak chłopakom, jak najlepiej i mam nadzieję, że jakoś sobie z tą sytuacją poradzą – mówi popularny „Kosa”.
– Ta młodzież naprawdę trenowała ambitnie i zasługuje na szansę, ale na miarę swoich możliwości. Przy wsparciu kilku starszych zawodników coś mogłoby z tego być. W klubie jest jednak zupełnie inny pomysł na najbliższą rundę. Pytanie tylko czy ci chłopcy nie zniechęcą się, jeżeli kilka razy dostaną naprawdę porządnie lanie – dodaje doświadczony szkoleniowiec.
W zimowych sparingach nawet przy wsparciu tych bardziej doświadczonych graczy Lublinianka poniosła dotkliwe porażki z: Avią Świdnik i Stalą Stalowa Wola – po 1:8. Uległa też czwartoligowej Tomasovii 0:3 i Świdniczance 1:3.
W niedzielę o godz. 15 drużyna z Lublina zmierzy się na wyjeździe z Wisłą Sandomierz, którą prowadzi Robert Chmura.
