Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

24 września 2021 r.
18:09

Od tańca i podróży, przez wybory miss, aż do żużla. Jaka jest Karolina Wojtiuk, Miss Startu PGE Ekstraligi 2021?

40 1 A A
Karolina Wojtiuk
Karolina Wojtiuk (fot. Archiwum prywatne Karoliny Wojtiuk)

Myślę, że dla większości z nas bycie podprowadzającą było od początku tylko pracą. Dopiero po czasie stało się to zainteresowaniem. Te wszystkie emocje, które aktualnie odczuwamy podczas meczów, dopiero przyszły z pierwszymi spotkaniami – ROZMOWA z Karoliną Wojtiuk, podprowadzającą żużlowego Motoru Lublin, zwyciężczynią plebiscytu Miss Startu PGE Ekstraligi 2021.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Na początek rozstrzygnijmy: Lublin czy Chełm?

– To jest ciężkie pytanie, bo jednak w Chełmie mam rodzinę. Z Lublinem bardzo się związałam przez okres studiów i przez czas, kiedy tam mieszkałam i przez żużel. Chełm to jest takie miasto, do którego zawsze będę wracać. Z kolei Lublin też stanowi nieodłączną część mojego życia. Mogę nie wybierać? (śmiech)

  • Tak pół żartem, pół serio. Jak to się stało, że dziewczyna po klasie biologiczno-chemicznej jest podprowadzającą na żużlu?

– To jest dobre pytanie, jeszcze nikt takiego mi nie zadał (śmiech). Nie uważam, że taka klasa miała na to jakiś wpływ. Od samego początku studiów, od kiedy ukończyłam 18 lat, pracowałam. Szukałam zawsze jakichś możliwości zarobku, bo musiałam po części sama się utrzymać. Bycie podprowadzającą jest moją pracą. Nie jest tak, że trzeba mieć do tego konkretne wykształcenie, bo każda z nas ma zupełnie inne, a odnajdujemy się super w jednej roli. To, że zostałam podprowadzającą, nie ma związku z moim wykształceniem, a z osobą i charakterem.

  • Pytam w kontekście tej różnorodności, o której pani wspomina. Gdybyśmy zadali podobne pytanie każdej z dziewczyn, startujących w konkursie, to otrzymalibyśmy zupełnie różne historie.

– To prawda. Niewiele osób patrzy na to z tej strony. Myślę, że dla większości z nas bycie podprowadzającą było od początku tylko pracą. Dopiero po czasie stało się to zainteresowaniem. Te wszystkie emocje, które aktualnie odczuwamy podczas meczów, dopiero przyszły z pierwszymi spotkaniami. Na początku, przynajmniej ja, nie do końca wiedziałam, jak to wszystko wygląda.

Każda z nas jest po zupełnie innych kierunkach, ma zupełnie inną pracę. Niektóre dziewczyny pracują w biurze, Iza (Deputat, jedna z podprowadzających – dop. aut.) jest położną, ja jestem kosmetologiem. Widać tę różnorodność, ale łączy nas jedno – spotykamy się w sezonie zawsze na murawie. Od lat pracujemy też w środowisku „hostessowym”, bo różne zlecenia w Lublinie już miałyśmy, więc znamy się od dawna.

(fot. Archiwum prywatne Karoliny Wojtiuk)
  • Przygotowując się do rozmowy z panią, odniosłem wrażenie, że jest pani osobą bardzo aktywną w działaniu – taniec, samorząd uczniowski, żużel, kosmetologia. Taka właśnie jest Karolina Wojtiuk?

– Oj tak, myślę, że to jest dobre określenie. Od małego, jak nie recytowanie, to samorząd szkolny, potem na studiach przeszłam jeszcze przez taniec ludowy. Studiowałam też dziennie i zaocznie naraz, pracowałam. Zawsze udawało mi się to jakoś łączyć. Wychodzę z założenia, że jak ktoś ma dużo zajęć i potrafi sobie je dobrze zorganizować, to cały ten czas jest dużo lepiej zorganizowany i można sobie fajnie rozgraniczyć też czas wolny. To nie jest tak, że nagle go nie ma, tylko trzeba to sobie lepiej rozplanować. Zawsze mnie było pełno i próbowałam różnych rzeczy. Faktycznie, jestem osobą aktywną, jeżeli chodzi o różne sprawy i zawsze lubiłam mieć coś do powiedzenia. Aktualnie, przez pandemię, wiele rzeczy się pozmieniało, ale nie mój charakter (śmiech).

  • Pasja, która najdłużej pani towarzyszy, to taniec?

– Od siódmego roku życia tańczyłam w Estradzie Dziecięcej w Chełmie. Prowadzą zajęcia do momentu, kiedy skończy się liceum. Wtedy wyjechałam na studia. Nie wyobrażałam sobie jednak, żeby moja przygoda z tańcem się skończyła. Na pierwszym roku studiów zaczęłam trenować taniec ludowy, bo na mojej uczelni było to jakby zamienne z zajęciami w-f. Trenowałam przez około rok, a w międzyczasie zapisałam się na pole dance i to bardziej przykuło moją uwagę, więc z tańca ludowego zrezygnowałam. Pole dance trenowałam przez kilka lat. Potem przyszła pandemia, trenowałam jeszcze przez jakiś czas, bo u siebie w domu rodzinnym mam rurkę. Aktualnie planuję zacząć taniec na kole, czyli akrobatykę powietrzną na kole i na szarfach.

(fot. Archiwum prywatne Karoliny Wojtiuk)
  • Taniec w zespole ludowym, ale nie tylko, to okno na zwiedzanie świata. Miała pani okazję, dzięki tej pasji, trochę podróżować?

– Do tańca ludowego nigdy mnie aż tak nie ciągnęło, ale pomyślałam, że spróbuję, bo to był jeden z powodów. Pomyślałam, że będzie można sporo świata pozwiedzać, bo ja uwielbiam podróżować. To jest moje drugie „ja”. Niestety, nie udało im się pojeździć podczas tej mojej przygody z tańcem ludowym. Aby podróżować, trzeba być w tej najwyższej grupie. Przez ten rok udało mi się być, bodajże, na trzecim poziomie, bo przez to, że tańczyłam wcześniej, to od razu przeskoczyłam na trochę wyższy poziom. W tej najwyższej grupie nie byłam, a to ona jeździ na różne festiwale. Jeździłam za to z Estradą Dziecięcą – byliśmy w Macedonii czy we Francji. Razem z nimi byłam na kilku festiwalach tanecznych.

  • Skąd w takim razie wzięło się u pani zamiłowanie do żużla?

– Na początku studiów byłam kompletnie nowa w Lublinie. Pracowałam wtedy w strefie VIP dla Perły. Poszłam tam raz lub dwa i pamiętam, że przyszły dziewczyny ubrane w takie jednoczęściowe kombinezony z długim rękawem i długimi nogawkami. Ja wtedy jeszcze nie wiedziałam, jak to dokładnie wygląda na żużlu. Pomyślałam: „O kurczę, nieźle wyglądają”. Też chciałam następnym razem przyjść w ich roli, a nie tutaj być w strefie VIP. I tak się stało. Potem pracowałam trochę z Izą, pogadałyśmy, ona mówiła, że już ktoś do niej napisał w sprawie pracy jako podprowadzająca i u mnie stało się podobnie. Wtedy, ówczesna koordynatorka, która już nią nie jest, do mnie napisała i spytała, czy nie chciałabym spróbować.

  • Sama chciała pani wziąć udział w plebiscycie, czy ktoś panią do tego namówił?

– Na pewno nie była to tylko moja inicjatywa. Miałam już przeszłość z konkursami miss i nie byłam przekonana, czy dalej chce mi się w to grać i czy chcę się jeszcze tym stresować, bo w życiu prywatnym mam dużo obowiązków. Magda (Orkiszewska, zwyciężczyni konkursu z ubiegłego roku – dop. aut.) mnie przekonywała i uznałam: „Co mi szkodzi”. Na szczęście, nie wymagało to od nas jeżdżenia po innych miastach, po jakichś galach, robienia zdjęć... Jedynie to takie przygotowywanie zdjęć w naszych strojach, na naszym stadionie. Potem cała zabawa toczyła się internetowo, więc było to dużo łatwiejsze. Wystartowałyśmy razem z Kasią (Woszczyną – dop. aut.), bo gdyby nie my, to cały klub nie mógłby wziąć w tym udziału. Po części było to za namową, ale teraz jestem wdzięczna Magdzie, że mnie namówiła.

(fot. Archiwum prywatne Karoliny Wojtiuk)
  • Tak żartobliwie mówiąc, rywalizacja z Katarzyną Woszczyną to spotkanie oko w oko i niech wygra lepsza?

– Oj nie. My po części robiłyśmy to dla zespołu, bo wiedziałyśmy, że klubowi zależy na tym, żebyśmy wygrały. Jest mi bardzo przykro, że nie ma jej na podium ze mną. Liczyłam na to, że razem na tę galę się wybierzemy. Bardzo jej gratuluję, chociażby samego wzięcia udziału w konkursie.

  • Wspomniała pani, że nie była pewna, czy chce brać w tym udział, że może to być stresujące doświadczenie. Co miała pani na myśli, biorąc pod uwagę to, że uczestniczyła pani już wcześniej w podobnych wydarzeniach?

– W przypadku Miss Startu tego stresu nie było. Myślę, że on był bardzo ograniczony również przez osoby prowadzące konkurs. I to było super, bo wyniki głosowania nie były pokazywane na bieżąco. Nie mogłyśmy codziennie ich odświeżać, patrzeć: „O nie, teraz ona jest na prowadzeniu” i nabijać sztucznie te głosy. Wszystko było na takim luzie.

Jeżeli chodzi o takie konkursy, które wymagały ode mnie udziału bardziej „fizycznego”, czyli aby być na zgrupowaniu, to jest to bardzo ciężka praca. Chociaż na przykład wybory Miss Lubelszczyzny cudownie wspominam i to było najlepsze zgrupowanie na świecie. Poznałam wspaniałe dziewczyny, z niektórymi mam kontakt do dzisiaj. Późniejszy etap, czyli Miss Polski, to były stresujące doświadczenia. Te zgrupowania były dosyć częste, wymagające, nie było lekko, że tak powiem. W finale wchodziła delikatna konkurencja, bo na początku tego nie było. Było ciężko i fizycznie, i psychicznie, bo nie jest to lekka robota – wstawałyśmy o szóstej, a kładłyśmy się o północy. Cały dzień na nogach z chwilą przerwy na szybki obiad. Na pewno sporo było z tym zamieszania.

  • Jedno złoto Motor Lublin już ma. Czy uda mu się dołożyć także to drugie, na torze?

– Pewnie, że tak, nie można myśleć inaczej. W czwartek jest mecz (rozmawialiśmy w środę – dop. aut.), zresztą żadnego meczu u nas jeszcze nie przegraliśmy w tym sezonie. Wierzę, że teraz będzie tak samo i w niedzielę. Trzymam mocno kciuki i wierzę, że kibice będą równie mocno dopingować zawodników.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Studniówki 2025: Poloneza zatańczyli uczniowie ZSTK im. T. Kościuszki w Lublinie
zdjęcia, wideo
galeria
film

Studniówki 2025: Poloneza zatańczyli uczniowie ZSTK im. T. Kościuszki w Lublinie

Dzisiaj polonezem swoją studniówkę rozpoczęli tegoroczni maturzyści Zespołu Szkół Transportowo-Komunikacyjnych im. T. Kościuszki w Lublinie. Młodzież bawi się w hotelu Luxor Atelia.

Poloneza czas zacząć. Studniówka prywatnego liceum im. Mieszka I w Lublinie
ZDJĘCIA
galeria

Poloneza czas zacząć. Studniówka prywatnego liceum im. Mieszka I w Lublinie

Uczniowie z prywatnego liceum im. Mieszka I w Lublinie bawili się do białego rana na swojej studniówce w Dworku Jabłonna.

Polski Cukier AZS UMCS Lublin zagra w finale Pekao SA Pucharu Polski

Polski Cukier AZS UMCS Lublin zagra w finale Pekao SA Pucharu Polski

Polski Cukier AZS UMCS zrobił swoje. W półfinale Pekao SA Pucharu Polski lublinianki pokonały MB Zagłębie Sosnowiec 86:83. W nagrodę, już w sobotę zagrają o główne trofeum. Ich rywalem będzie PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wielkopolski. Finał zaplanowano na godz. 15.

Wypadek na krajowej 12 za Puławami. Dwie osoby w szpitalu
wypadek
galeria

Wypadek na krajowej 12 za Puławami. Dwie osoby w szpitalu

Dzisiaj tuż po godz. 18 na drodze krajowej nr 12 w okolicach Kajetanowa doszło do wypadku z udziałem dwóch samochodów. Fiat ducato czołowo zderzył się z hondą. Poszkodowani trafili do szpitali.

Młodzież śpiewała wiersze. Najlepsi otrzymali "Nuty Poezji"
zdjęcia
galeria

Młodzież śpiewała wiersze. Najlepsi otrzymali "Nuty Poezji"

Za nami XIV edycja Konkursu Piosenki Śpiewanej "Na strunach poezji", który organizuje ZS nr 1 im. W. Grabskiego w Lublinie we współpracy m.in. z Teatrem Starym. Do finałowych przesłuchań zakwalifikowano 30 uczestników. W tym tygodniu poznaliśmy zwycięzców.

Unijne miliony euro dla regionów przygranicznych

Unijne miliony euro dla regionów przygranicznych

150 mln euro Unia Europejska przeznaczy na pomoc regionom przygranicznym. Pieniądze mają pomóc w naprawie skutków wojny za wschodnią granicą.

Jacques Ndiaye otworzył wynik piątkowego sparingu

Próba generalna na plus. Motor Lublin pokonał w ostatnim sparingu Dinamo Batumi

Piłkarze Motoru zdali ostatni test przed powrotem na ligowe boiska. Ekipa z Lublina w piątek rozegrała trzeci sparing podczas obozu w Turcji. I zanotowała zwycięstwo z gruzińskim Dinamo Batumi 2:1.

Szkoła Podstawowa w Opatkowicach w gminie Puławy - jedna z trzech, którym grozi reorganizacja

Trzy szkoły zagrożone. Rodzice i nauczyciele przeciw reorganizacji

Trzy petycje podpisane przez setki mieszkańców gminy wiejskiej Puławy w sprawie odstąpienia od reformy lokalnej oświaty trafiło na biurko wójta Kamila Lewandowskiego. To sprzeciw wobec pomysłu przeniesienia klas 4-8 z małych szkół do innych, większych placówek. Twierdzą, że to pierwszy krok do ich likwidacji.

Myślał, że inwestuje w kryptowaluty. Stracił oszczędności

Myślał, że inwestuje w kryptowaluty. Stracił oszczędności

Przez 10 miesięcy wpłacał pieniądze myśląc, że inwestuje w kryptowaluty. 55-letni mężczyzna stracił swoje oszczędności.

Lublin zaprasza na festiwalowy weekend pełen smaków i emocji!
NASZ PATRONAT
1 lutego 2025, 12:00

Lublin zaprasza na festiwalowy weekend pełen smaków i emocji!

Na początku lutego Lublin stanie się prawdziwą stolicą kulinarnych doznań. W hali Targów Lublin S.A. odbędzie się wyjątkowe wydarzenie podczas którego będziemy mogli wybrać się do Azji i spróbować najlepszej czekolady.

Górnicy z Bogdanki zawiesili protest głodowy
Aktualizacja

Górnicy z Bogdanki zawiesili protest głodowy

Koniec protestu głodowego grupy górników kopalni Lubelskiego Węgla "Bogdanka". Członkowie związku zawodowego "Przeróbka" poinformowali o przerwaniu tej formy sprzeciwu wobec działań rządu. Powodem jest wyznaczenie terminu rozmów z przedstawicielami zarządu LW oraz władz centralnych.

 "Ja zabiłem pani tatę” – morderca po trzech dekadach stanął przed sądem
zbrodnia
galeria

"Ja zabiłem pani tatę” – morderca po trzech dekadach stanął przed sądem

W lubelskim Sądzie Okręgowym rozpoczął się proces Bogdana S., który niemal 30 lat temu dokonał morderstwa na ulicy Kossaka w Lublinie. Na jego trop trafili po latach śledczy z lubelskiego Archiwum X.

rurociąg wodny

Kształtki żeliwne — rodzaje i zastosowanie

Montaż sieci wodociągowej i kanalizacyjnej wymaga zastosowania elementów wykonanych z materiałów o wyjątkowych właściwościach mechanicznych, takich jak bardzo duża wytrzymałość, sprężystość i odporność na wysokie ciśnienie, pęknięcia i deformacje. Są to cechy żeliwa sferoidalnego, czyli stopu żelaza z węglem, w którym grafit, na skutek dodania do stopu magnezu, przybiera kształt kulek.

Katastrofa budowlana na Bernardyńskiej: sąsiedzi zawaliska mogą wrócić do domów

Katastrofa budowlana na Bernardyńskiej: sąsiedzi zawaliska mogą wrócić do domów

Budynki będące w pobliżu zawalonej kamienicy są bezpieczne i mieszkańcy mogą do nich wrócić - poinformował dzisiaj Państwowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Lublinie. Wznowiony został także ruch na ulicy.

Jak inwestować w złoto? Przewodnik dla początkujących

Jak inwestować w złoto? Przewodnik dla początkujących

Złoto inwestycyjne jest jednym z bezpieczniejszych produktów umożliwiających równocześnie zabezpieczenie, jak i zwiększenie swojego kapitału. A dziś można kupować je nie tylko w formie fizycznych sztabek czy monet. Co zatem wybrać? Jak inwestować w złoto, by transakcja była bezpieczna i nie wiązała się z dużym ryzykiem straty?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium