Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

28 sierpnia 2014 r.
9:37
Edytuj ten wpis

Trzy córki od świętego Jana

0 0 A A

O przydrożnych krzyżach i kapliczkach opowiadają Mikołaj Spóz, regionalista i Robert Och, historyk.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Czy jeszcze dziś zatrzymujemy się przy pomnikach i miejscach pamięci? Może okazjonalnie, może podczas wakacyjnych wędrówek. A przecież przypominają one o ważnych wydarzeniach w życiu społeczności, miasta, a nawet rodziny. Tylko - kto dziś o tym chce wiedzieć? Dziś często przydrożny krzyż jest tylko drogowskazem, a stara kapliczka elementem, który urozmaica krajobraz i obiektem zainteresowania konserwatorów. Niejednokrotnie zresztą nie zdążą oni się nimi zaopiekować i te z dnia na dzień znikają z przestrzeni.

Często są to obiekty, które dziś znajdują się na rozstajach polnych dróg, a więc trudniej dostępne. Wiele takich krzyży czy kapliczek wchłonęło miasto, które zawłaszczało wsie i przestrzeń podmiejską i dziś kapliczki lub krzyże znajdują się w jego centrum, przytłoczone przez bloki mieszkalne czy obiekty handlowe.

W obronie

Święty Jan Nepomucen obecny jest na terenach przy Wiśle. Rzeka była nieujarzmiona, groźna, powodzie wdzierały się w życie tych, którzy wzdłuż niej mieszkali. Święty miał chronić ich przed żywiołem. Jego figurki znajdziemy w wielu miejscowościach nad Wisłą.

W połowie wysokości wiślanej skarpy, dziś na placu przy kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny święty Jan Nepomucen patrzy niespokojnie czy Wisła nie wzbiera. W dolnej części cokołu, na którym strzeże brzegu znaleziono cegłę z datą 1899.

- W Puławach, przy ulicy 6 Sierpnia, przy drodze dawno temu prowadzącej do portu, stała kapliczka. Z czasem pochyliła się tak, jak i drzewo, które obok rosło i otulało ją konarami - mówi Mikołaj Spóz. - Drzewo wycięto i kapliczkę wyremontowano - dodaje Spóz. - Podczas remontu odsłoniła się tablica z krzyżem karawaka.

Karawaka, inaczej krzyż choleryczny lub morowy ma dwie poprzeczki z których górna jest krótsza. Miał przede wszystkim chronić przed zarazą, nagłym zgonem, klęską. Często na jego ramionach umieszczana była modlitwa.

- Zarówno Puławy jak i okolice na przestrzeni dziejów często były dziesiątkowane przez epidemie - dodaje Spóz. - Kiedyś tędy wędrowali ludzie do portu a ci, którzy przypłynęli Wisłą szli do miasta. Ta migracja sprawiała, że zaraza się roznosiła. Kapliczka w tym miejscu była ważna. Właśnie takie wznoszono w miejscach zarazy.

Cholera wróciła do Puław w 1892 roku, akurat wtedy kapliczkę odnowiono. Czytamy więc napis PO: 1852 OD: 1892. Są to daty postawienia i odnowienia. Kapliczek w mieście jest więcej. Jedna jest przy dzisiejszej ulicy Norblina i ma na krzyżu widoczne przestrzeliny. Niemcom w zasadzie nie przeszkadzały takie pamiątki kultu czy przeszłości, ale jak widać potrafili do nich strzelać. A może nie Niemcy tylko Rosjanie?
Po prośbie

- We wsi Smogorzów po drugiej stronie Wisły stała stara kapliczka - opowiada Robert Och, historyk. - Nawet wielu mieszkańców okolicy nie umiało wskazać drogi do niej i nie mieli pojęcia w jakiej intencji została postawiona. Dopiero starsza kobieta wiedziała. Pokazała drogę do kapliczki, która ofiarowana była św. Janowi.

Kapliczka oparta o zieloną ścianę lasu datowana jest na XVII lub XVIII wiek i figurki świętego Jana wcale już w niej nie ma. Może była kiedyś i komuś się spodobała. Dziś jest w niej Chrystus Frasobliwy wyrzeźbiony w drewnie. Trwa wśród ciszy i kilku girland sztucznych kwiatków.

- Legenda głosi, że ufundowała ją dawna dziedziczka Smogorzowa - mówi Robert Och. - Długo nie mogła doczekać się potomstwa i ślubowała, że zbuduje kapliczkę. Z wielkim mozołem nosiła w fartuchu cegły do tego miejsca, aż wreszcie kapliczka została zbudowana, a jej prośba wysłuchana. Wkrótce urodziła trzy córki. Jedna z nich - Aniela, na gruntach należących do majątku Smogorzów, założyła wieś Anielin. W 1886 roku Anielin obejmował 385 mórg ziemi i mieszkało tam 20 osadników z rodzinami. Ale zastanawiam się, dlaczego święty Jan miałby być patronem kobiet, które nie mogły mieć dzieci? Nie wiem - dziwi się historyk.
Dziękczynnie

W Klikawie, tuż za Górą Puławską, stoi murowany krzyż. Robert Och ujawnia prawdziwą intencję, dla której został wzniesiony. Jest zgodna z prawdą historyczną, chociaż nie wszystkim się podoba.

- Pojechaliśmy tam na rekonesans historyczny z Piotrem Wiąckiem - opowiada. - Skończyliśmy rozmawiać z jednym z mieszkańców, ale on jakoś nie chciał jeszcze z nami się rozstać i pyta, czy widzieliśmy krzyż powstańczy. Jeśli nie, to on nam to miejsce pokaże. Pojechaliśmy i zobaczyliśmy ten właśnie murowany krzyż przy drodze, na wzgórku, a na nim tylko data "19 lutego/2 marca 1864 roku”. Nasz rozmówca utrzymywał, że jest to pamiątka bitwy, jaka tu się rozegrała w Powstaniu Styczniowym.

Robertowi Ochowi nie dawała jednak spokoju ta podwójna data. W dodatku, jako historyk wiedział, że ważniejsze działania bitewne Powstania Styczniowego miały miejsce do jesieni 1863 roku. I bitwa pod Klikawą odbyła się w sierpniu 1863 roku. Oddział Kajetana Cieszkowskiego "Ćwieka” wracał z Gór Świętokrzyskich żeby przeprawić się przez Wisłę. Ich tropem szli Moskale. Wywiązała się potyczka w której zginął dowódca Rosjan, Polacy odparli atak i przeszli za rzekę.

- Zrozumiałem, że data na krzyżu jest według starego i nowego kalendarza - wyjaśnia Robert Och. - Starym jeszcze posługiwano się w Rosji. Okazuje się, że na krzyżu jest data uwłaszczenia chłopów w Królestwie Polskim. W związku z tym była instrukcja z Moskwy, żeby to wydarzenie upamiętniać budując krzyże i kapliczki dziękczynne. Administratorem tych ziem był w tamtych czasach generał rosyjski. W przekazie mieszkańców jest to krzyż ku pamięci powstańców, jednak w rzeczywistości postawiony został zupełnie w innej intencji. Podobno drugi taki jest na Roztoczu. Nie sądzę, żeby postawili go chłopi z wdzięczności za dekret uwłaszczeniowy - byli też na to za biedni i za ciemni, i ziemie wziąć wzięli, ale cara raczej nie kochali. To raczej to generał w ten sposób kłaniał się zwierzchności w Moskwie.
Na zdrowie

Na polecenie Bolesława Chrobrego biskup Wojciech płynął Wisłą z Krakowa do Gdańska, stamtąd miał udać się na Prusy szerzyć wiarę wśród pogan. Zatrzymał się nieopodal, na środku Wisły, na wyspie zwanej Jaroszyn. Tam odprawił mszę świętą w otoczeniu ludu. Na pamiątkę tego wydarzenia wzniesiono tam w XI wieku kościół pod wezwaniem świętego Wojciecha.

- Jednak, ponieważ Wisła była rzeką niecierpliwą i kapryśną, co raz z którejś strony kościół podmywała i zalewała - wyjaśnia Robert Och. - W końcu, kiedy w XVII wieku stan wody był bardzo wysoki, świątynia została tak zalana, że nie warto było jej remontować. Zbudowano nową, już nie na wyspie, a na lądzie.
Inny przekaz mówi, że św. Wojciech owszem, zatrzymał się na wyspie, ale mszę odprawił na lądzie, na górze obok miejsca z wielkim kamieniem. I na pamiątkę tego wydarzenia wzniesiono tam drewniany krzyż sukcesywnie wymieniany przez miejscowych.

- U podnóża krzyża, gdzie leży wielki głaz, na którym święty Wojciech wypoczywał, wybijało źródełko - dodaje Robert Och. - Jego woda miała właściwości lecznicze - leczyła choroby oczu i kołtun. Kołtuna nie można było obciąć, bo osoba, która go miała mogła dostać pomieszania zmysłów i epilepsji. Kołtun to były po prostu włosy sklejone i zbite z brudu. Dopiero w dniu św. Wojciecha można było tu w źródełku przemyć oczy albo obciąć kołtun i złożyć go u stóp krzyża. Ksiądz Wiśniewski tak pisze: "…w lesie należącym do pana Lipskiego, stoi drewniany krzyż, do którego na św. Wojciecha schodzą się z dalekich nawet okolic chorzy na kołtun i tu całe worki kołtunów wraz ze skromną ofiara zostawiają wierząc w skuteczność uzdrowienia w tym dniu i miejscu”.

Dziś, kamień jest, krzyż jest, ale źródełka nie ma.

Dziękczynne, albo "ku pamięci” krzyże, kapliczki czy tablice stawiane są i dzisiaj, tak w przestrzeni publicznej jak w miejscach prywatnych. Ta bardzo dawna tradycja nadal jest kontynuowana.

Pozostałe informacje

Laureaci czołowych pozycji w tegorocznej edycji rankingu „Liderzy Zarządzania” podczas gali ogłoszenia wyników. Odbyła się w czwartek w łódzkim Teatrze Scena Monopolis

Ranking najlepiej zarządzanych szpitali. W czołówce placówki z naszego regionu

Szpitale z Zamościa, Puław, Łęcznej i Radecznicy znalazły się wśród wyróżnionych w tegorocznej edycji rankingu Liderzy Zarządzania organizowanym przez BFF Banking Group

Pijana weszła wprost przed nadjeżdżające auto

Pijana weszła wprost przed nadjeżdżające auto

Ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu miała kobieta, która weszła wprost przed nadjeżdżające auto

Tak w przeszłości wyglądał Biłgoraj. Mamy jego historyczne zdjęcia
foto
galeria

Tak w przeszłości wyglądał Biłgoraj. Mamy jego historyczne zdjęcia

Biłgoraj leży w południowej części województwa lubelskiego, około 85 km od Lublina, w sąsiedztwie Roztoczańskiego Parku Narodowego. Zapraszamy na nostalgiczny spacer po uliczkach i zaułkach Biłgoraja.

Egzotyczne zwierzęta na Targach Lublin
galeria
film

Egzotyczne zwierzęta na Targach Lublin

Pająki, węże, ślimaki i ryby. W Lublinie gratka dla miłośników terrarystyki, akwarystyki i botaniki.

Kiedy Kamil Kruk i Ivan Brkić wrócą do składu Motoru Lublin?

Kiedy Kamil Kruk i Ivan Brkić wrócą do składu Motoru Lublin?

Od dawna Motor Lublin musi sobie radzić bez ważnych zawodników: Kamila Kruka i Ivana Brkicia. Obaj powoli wracają do zdrowia. A kiedy będzie można zobaczyć ich na boisku? Szansę na występ w tym sezonie ma jedynie obrońca

Słynne kawasaki należy do polskiego kolekcjonera.
Dęblin
galeria

Wystąpił w Top Gun. Teraz można go oglądać w Dęblinie

Czarno-czerwony kawasaki GPZ 900r Ninja - ten sam, na którym w 1986 roku w filmie Top Gun jeździł Tom Cruise, a także towarzysząca mu Kelly McGillis - stoi teraz w hangarze Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. To jedna z kilku maszyn, która brała udział w produkcji amerykańskiego studia Paramount Pictures

Bialska Rada Kobiet
Biała Podlaska

Nie dostały się do rady miasta, ale trafiły do innej. Jakie były zasady naboru?

Czternaście powołanych przez prezydenta pań ma strzec spraw kobiet w Białej Podlaskiej. Ten nowy organ doradczy na razie ma działać 3 lata. W większości to nazwiska związane ze środowiskiem obecnej władzy w mieście

Emmanuel Lecomte wystąpił w reprezentacji Belgii. Koszykarz Startu Lublin zagrał przeciwko Łotwie

Emmanuel Lecomte wystąpił w reprezentacji Belgii. Koszykarz Startu Lublin zagrał przeciwko Łotwie

Pojedynek w Rydze był starciem dwóch niepokonanych drużyn w grupie C. Przypomnijmy, że Łotysze mają zapewniony udział w mistrzostwach Europy, ponieważ są jednym z gospodarzy całego turnieju. Mimo to biorą udział w eliminacjach i na razie idzie im bardzo dobrze. W piątkowy wieczór jednak spotkali trudnego przeciwnika w postaci reprezentacji Belgii

Karol Nawrocki kandydatem PiS na prezydenta RP

Karol Nawrocki kandydatem PiS na prezydenta RP

Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło, że prezes IPN, Karol Nawrocki, będzie kandydatem na prezydenta w przyszłorocznych wyborach, popieranym przez tę partię. Nawrocki wystartuje jako "kandydat obywatelski, bezpartyjny"

Skoki narciarskie. Ruszył nowy sezon. Polacy na odległych pozycjach

Skoki narciarskie. Ruszył nowy sezon. Polacy na odległych pozycjach

Sezon 2024/2025 oficjalnie rozpoczęty. W sobotę i niedzielę na skoczni w Lillehammer dominowali Niemcy i Austriacy

4000 tysiące zł kosztował mosiężny krokodyl
zdjęcia
galeria

Tylko krokodyl z mosiądzu nie marzł na giełdzie. Handlującym przeszkadzała pogoda

Zimny wiatr i temperatura w okolicach zera skutecznie odstraszyły część kupców i ludzi, którzy zwyczajowo w ostatnią niedzielę miesiąca odwiedzają giełdę starci na Placu Zamkowym w Lublinie. Ruch był zdecydowanie mniejszy

Szkoła z wartościami i tradycją – „Szóstka” świętuje jubileusz
ZDJĘCIA
galeria

Szkoła z wartościami i tradycją – „Szóstka” świętuje jubileusz

Szkoła Podstawowa nr 6 im. Romualda Traugutta w Lublinie w tym tygodniu obchodzi 90. urodziny. W uroczystościach uczestniczyli dawni i obecni uczniowie

Festiwal dźwięku
foto
galeria

Festiwal dźwięku

W Helium Club, co ty dzień odbywają się mega imprezki. Na parkiecie szaleństwo! Zobaczcie, co się działo w weekend w Helium. Tak się bawi Lublin!

Bogdan Lembrych (z piłką) był najlepszym zawodnikiem Memoriału Roupperta
galeria

Memoriał Leszka Marii Roupperta. Zagrali ku pamięci wielkiego trenera [zdjęcia]

Matematyka zwycięzcą Memoriału Leszka Marii Roupperta

Na drogach może być ślisko

Na drogach może być ślisko

Warunki drogowe na Lubelszczyźnie nie są najlepsze. Do wieczora w kilkunastu powiatach województwa obowiązują ostrzeżenia IMGW o marznących opadach. Wczoraj rano w powiecie opolskim jedno z aut wpadło do rowu

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium