Kierowcy: zapnijcie pasy i szykujcie się na niezłą jazdę. Pod koniec roku wejdą w życie drastyczne przepisy o konfiskacie pojazdów za jazdę po pijanemu. Na drogach naszego regionu zacznie błyskać jeszcze więcej fotoradarów, pojawią się dwa nowe odcinkowe pomiary prędkości, a stawki ubezpieczeń OC pójdą w górę.
Według nieoficjalnych informacji przy drogach naszego regionu ma stanąć 13 nowych fotoradarów, dwa nowe urządzenia do odcinkowego pomiary prędkości oraz jedno do rejestracji wjazdu na czerwonym świetle.
Nowe fotoradary
– Urządzenie rejestrujące wjazd na skrzyżowanie przy nadawanym czerwonym świetle działa dziś w Anielinie (pow. puławski – przyp. aut.). Planowany jest montaż urządzenia w Lublinie, na rondzie Kuklińskiego-Lubomelska-Solidarności – usłyszeliśmy w Wydziale Komunikacji Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w Warszawie.
Dziś działają dwa urządzenia do odcinkowego pomiaru średniej prędkości pojazdów. Są one zainstalowane są na odcinkach Łęczna-Turowola i Łuszczów Pierwszy-Łuszczów Drugi.
– Na tzw. mapie fotoradarowej województwa lubelskiego pojawią się również nowe odcinkowe pomiary prędkości. Wstępnie planowany jest montaż urządzeń w Hrubieszowie na DW844 oraz w miejscowości Gołąb, na DW801. W przypadku montażu odcinkowych pomiarów prędkości, trwają jeszcze tzw. prace przygotowawcze i dopiero po ich zakończeniu, ostatecznie potwierdzone zostaną wstępnie wytypowane lokalizacje, w tym wskazane powyżej – dodaje funkcjonariusz GITD.
Do mapy fotoradarów ma być dołożonych 13 nowych urządzeń.
Przypomnijmy, że urządzenia do punktowego pomiaru prędkości pracują na terenie województwa w następujących lokalizacjach: • Anusin • Białka • Bodaczów • Brzeziny • Ciecierzyn • Dęblin • Fajsławice • Firlej • Horbów • Janów Lubelski • Jastków • Kobylany • Kolonia Rudnik • Krynice • Lublin (Al. Solidarności) • Łabuńki Pierwsze • Łaszczówka-Kolonia • Łopiennik Górny • Łucka Kolonia • Łuszczów Pierwszy • Modliborzyce • Olbięcin • Pełczyn • Polichna • Przytoczno • Rogoźniczka • Ryki • Stara Dąbia • Stary Zamość • Stołpie • Turka • Wólka Dobryńska.
Konfiskata
Od grudnia tego roku, czyli za niemal 12 miesięcy, kierowcy przyłapani za jazdę po alkoholu stracą samochód lub, w niektórych sytuacjach, będą musieli zapłacić kwotę równowartości pojazdu. Mimo sprzeciwu ekspertów i veto postawionego przez Senat, prezydent Andrzej Duda, pod koniec grudnia, podpisał nowelizacje Kodeksu karnego wprowadzającą drakońskie przepisy dotyczące konfiskaty aut kierowanych przez pijanych kierowców.
Drakońskie przepisy zakładają konfiskatę pojazdu w trzech sytuacjach. Kierowca będzie musiał pożegnać się z samochodem, gdy wpadnie za kółkiem z półtora promila alkoholu w organizmie. Niezależnie od tego, w jakiej sytuacji złapią go służby, czy podczas rutynowej kontroli, czy banalnej stłuczki.
Druga sytuacja dotyczy osób, które spowodowały wypadek i po raz drugi (recydywa) miały minimum pół promila alkoholu we krwi. Trzeci przypadek dotyczy także recydywistów. Jeśli wpadną po raz kolejny z zawartością 0,5 promila podczas prowadzenia, w okresie 24 miesięcy, to również stracą samochód.
Nowelizacją przewidziała też sytuację m.in. osób leasingujących auta czy jeżdżących współdzielonym lub pożyczonym samochodem. W takich przypadkach nie może dojść do konfiskaty. Kierowcy będą musieli zapłacić spore kary.
Trzeba będzie uiścić opłatę wynoszącą równowartość średniej rynkowej wartości tego pojazdu lub określonej w polisie AC, jeżeli taka jest zawarta. Nieważne, czy kierowca spowodował wypadek i zniszczył doszczętnie samochód, czy został zatrzymany na kontrolę i auto jest w pełni sprawne. Zawsze będzie to kwota pełnowartościowego samochodu.
Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku kierowców zawodowych. Często poruszają się oni pojazdami, których nie mogliby spłacić, np. drogimi maszynami rolniczymi, ciężarówkami czy autobusami. Wtedy sąd nałoży na nich obowiązek wpłaty co najmniej 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Wyższe wyroki
Sama konfiskata to nie jedyne zaostrzenie przepisów Kodeksu karnego. Zmienią się także zakresy lat pozbawienia wolności, które mogą usłyszeć osoby prowadzące w stanie nietrzeźwym. Znikną grzywny dla tych, którzy któryś raz zostaną złapani za jazdę pod wpływem. Zastąpi je obowiązkowy pobyt w zakładzie karnym.
Jeśli kierowca spowoduje wypadek, spędzi minimum 3 lata w więzieniu. W przypadku ofiar śmiertelnych, najkrótszy okres pobytu wydłuży się do 5 lat. Za doprowadzenie do ciężkich obrażeń lub śmierci grozi maksymalna kara pozbawienia wolności wzrośnie do 16 lat, dziś jest to 12 lat.
Nowe przepisy o konfiskacie pojazdów wejdą w życie pod koniec grudnia tego roku. Nowelizacja Kodeksu karnego określa procedurę odebrania samochodu. Za prowadzenie pod wpływem alkoholu policja najpierw tymczasowo zajmie auto na okres do 7 dni od złapania kierowcy. Następnie sprawa trafi do sądu, który zatwierdzi przepadek lub nałoży karę na nietrzeźwego.
OC pojedzie w górę?
Kolejna niedobra wiadomość. Na horyzoncie już rysuje się podwyżka obowiązkowego ubezpieczenia OC. Jest to pokłosie m.in. wysokiej inflacji i decyzji Komisji Nadzoru Finansowego z listopada minionego roku.
KNF wprowadziła nowe wytyczne, które określają jakość obsługi szkód. Ich założeniem ma być wprowadzenie dla całego rynku wspólnego standardu likwidacji szkód. Na jego podstawie kierowcy mieliby otrzymywać m.in. szczegółowe informacje o pochodzeniu i jakości części, które posłużą do napraw auta, a ubezpieczyciele będą zobowiązani do wyceniania szkód w taki sposób, by po naprawie pojazd był jak najbliżej stanu nowości.
– Wysoka inflacja oraz rekomendacje KNF sprawiły, że rosną koszty związane z odszkodowaniami. Drożeją ceny części czy praca mechaników. W związku z tym przede wszystkim szkodowi kierowcy mogą się spodziewać stopniowego wzrostu cen polis OC komunikacyjnego. Jego skala jest jednak obecnie trudna do określenia. W przypadku Warty stosujemy bardzo indywidualne podejście do klienta, wyliczając cenę w oparciu o kilkaset czynników. Dlatego, jeśli wystąpi zmiana ceny, to nie będzie ona taka sama dla każdego i dla znaczącej większości klientów nasza oferta będzie nadal atrakcyjna – mówi Dawid Korszeń, rzecznik prasowy TUiR i TUnŻ Warta SA. Warto dodać, że średnia cena policy OC w naszym województwie wynosiła w ubiegłym roku 444 zł i była jedną z najniższych w kraju.
W czerwcu minionego roku ubezpieczyciele otrzymali formalny dostęp do taryfikatora punktów karnych i mandatów. Dzięki temu uzyskali też nowe narzędzie do indywidualnego określania składek OC. Docelowo kierowcy, którzy popełniają ciężkie wykroczenia w ruchu drogowym, zapłacą wyższe składki. Z drugiej strony ci, którzy jeżdżą zgodnie z przepisami, będą mogli liczyć na zniżki.
O ile dziś nie można precyzyjnie określić wysokości tej podwyżki, o tyle wiemy jak wzrosną kary za brak OC. Jeśli chodzi o samochody osobowe, w pierwszej połowie 2023 roku wartość grzywny to maksymalnie nawet 6770 zł. Po 30 czerwca najwyższa kara wyniesie aż 6900 zł. Dotkliwe kary czekają także na kierowców, którzy z wykupem polisy spóźnili się tylko nieznacznie. Przerwanie ciągłości do 3 dni to grzywna rzędu 1350 zł (w pierwszej połowie roku) i 1380 zł (po 30 czerwca 2023 roku).