Dzisiaj w Sądzie Rejonowym w Lublinie odbędzie się pierwsza rozprawa upadłościowa Daewoo Motor Polska. Natomiast w Prokuraturze Rejonowej Lublin-Północ toczy się postępowanie sprawdzające, czy zarząd firmy nie dopuścił się niegospodarności.
w prokuraturze – Mamy
30 dni od daty wpłynięcia zawiadomienia na ewentualne wszczęcie w tej sprawie postępowania.
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa niegospodarności 19 września złożyły w Prokuraturze trzy działające w DMP związki zawodowe.
W zawiadomieniu związkowcy twierdzą, że zarząd dopuszczając do upadłości firmy naruszył art. 296 paragraf 1 Kodeksu karnego, przewidujący karę pozbawienia wolności
od 3 miesięcy do 5 lat.
– Zarząd obraził się na nas – twierdzi Kazimierz Filipek, szef ZZ „Metalowcy” w DMP – nikt nie chce z nami rozmawiać. My tym, czasem chcemy tylko wyjaśnienia spraw. Jeszcze dwa lata temu firma finansowo stała mocno. Teraz jesteśmy w sądzie
z wnioskiem o upadłość. Dlaczego tak się stało? Od prokuratury oczekujemy na odpowiedź. Być może przestępstwo nie miało miejsca i trzeba będzie kogoś przeprosić.
Dzisiaj na wniosek zarządu DMP odbędzie się pierwsza sprawa upadłościowa lubelskiej firmy. – Wnioski
o ogłoszenie upadłości staramy się rozpatrywać szybko, żeby nie doszło do pogarszania się sytuacji firmy – mówi Wojciech Turżański, prezes Sądu Rejonowego w Lublinie. – Niekiedy do ogłoszenia upadłości dochodzi nawet po pierwszej rozprawie. Staje się tak, jeśli wniosek
o upadłość jest dobrze przygotowany i sąd dysponuje niezbędnymi dokumentami.
– Na razie czekamy na wyrok sądu i wyznaczenie syndyka – mówi Jerzy Musiał, rzecznik prasowy Pol-Mot – tak naprawdę nas interesuje tylko nowa część fabryki, w której będzie produkowany LD-100, a nie cały zakład. Wstrzymaliśmy zamówienie na trzecią partię 500 lublinów.