„Co piąta z nas została zgwałcona”, „Kto nie pyta ten gwałci”, „Ręce przy sobie”. To tylko niektóre hasła z plakatów, które pojawiły się w nocy w rożnych częściach Lublina. Z ok. 10 plakatów ocalały tylko dwa, reszta została zerwana.
– Chcemy w ten sposób wyrazić obywatelski sprzeciw wobec kultury gwałtu, pokazać, jak duży jest to problem w naszym kraju i jak temat molestowania seksualnego jest bagatelizowany – tłumaczy jedna z uczestniczek lubelskiej akcji i dodaje, że część plakatów dotyczyła też problemów związanych z dyskryminacją i klimatem. – To część ogólnopolskiej akcji Plakaciary przeciwko przemocy wobec kobiet. To organizacja, która wymyśliła takie akcje. Teraz przyłączają się do nich aktywiści z kolejnych miast – dodaje aktywistka.
Plakaty pojawiły się dzisiaj w nocy. Rano większość z nich została zerwana. – W pierwszej kolejności zniknęły te, które wisiały na fasadach kościołów – mówi aktywistka.