51-latek został tymczasowo aresztowany. To on według policji i prokuratury strzelił do chłopaka w sadzie w Kluczkowicach.
Na razie komunikat policji jest zdawkowy:
–Policjanci zatrzymali 51-latka i jego 41-letniego znajomego do sprawy śmiertelnego postrzelenia 16-latka w Kluczkowicach. Wczoraj, 51-latek, który oddał strzał z broni myśliwskiej został tymczasowo aresztowany.
Imali, 16-latek z Kazachstanu od miesiąca uczył się w szkole sadowniczej w Kluczkowicach. Przyjechał tu z grupą rówieśników. Zginął w niedzielę wieczorem. Około godz. 20 razem z dwoma kolegami wyszedł z internatu przez okno na parterze. Chłopcy poszli do pobliskiego sadu zbierać jabłka. To zaledwie kilkadziesiąt metrów od budynku, z dala od latarni i głównych dróg. Jak później relacjonowali nauczycielom, w pewnym momencie usłyszeli nadjeżdżający samochód.