W piątek zaczyna się w Lublinie Jarmark Jagielloński. W Bramie Krakowskiej wisi już pająk, który zachęca do wejścia na Stare Miasto i informuje, jakim twórcom poświęcona jest tegoroczna edycja wydarzenia
Tomasz „Bozdek” Kozdraj jest muzykantem, pasjonatem i wielbicielem muzyki, a także twórcą instrumentów perkusyjnych: recyklingowych happy drums (tank drums, gazofony), różnego rodzaju bębnów i innych. To on jest autorem tegorocznej wersji pająka. Pająk zdobi Bramę Krakowską już siódmy raz i jak zwykle można się dzięki niemu zorientować, jaka tematyka dominuje na festiwalu. W tym roku to instrumenty i muzyka.
– Nie liczyłem, ile miedzianych i aluminiowych elementów zamontowałem na pająku. Część rurek, tych większych, jest nastrojona, mają wygrywać delikatną melodyjkę – mówi twórca, który już kilka razy przyjeżdżał na jarmark, gdzie miał stoisko ze swoimi ręcznie robionymi instrumentami. W tym roku też będzie go można spotkać.
Prace twórcy pająka będzie też można zobaczyć na Błoniach. Na Jarmarkowym Podwórku, które otwiera się w piątek w południe, będą jego instalacje grające.
Tomasz „Bozdek” Kozdraj pochodzi z Łodzi, skąd ponad 30 lat temu przeniósł się na wieś pod Lubartów.