(fot. Fot. Krzysztof Mazur)
Będą wysokie drzewa, domki i tunele z wierzby, a już jest plac zabaw – to efekt zaangażowania wspaniałych nauczycieli i cudownych dzieci w nasz projekt ekologiczny
„Zielony wolontariat. Poczuj chemię do bycia eko” był konkursem dla dzieci i młodzieży w wieku szkolnym organizowanym przez naszą redakcję i Grupę Azoty Zakłady Azotowe „PUŁAWY” SA.
Jego celem było kształtowanie postaw i świadomości w zakresie ochrony środowiska oraz aktywna i kreatywna promocja idea proekologicznych. Do udziału zaprosiliśmy szkoły podstawowe i ponadpodstawowe, domy kultury, biblioteki z województwa lubelskiego. Liczyliśmy na kreatywność i nie zawiedliśmy się.
Jeden z nagrodzonych projektów przygotował Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Kozicach Dolnych.
Wierzba energetyczna
W Ośrodku uczą się i mieszkają dzieci oraz młodzież z umiarkowaną, znaczną i głęboką niepełnosprawnością intelektualną oraz z autyzmem i ze sprzężonymi niepełnosprawnościami.
- Budynek, w którym funkcjonujemy jest zabytkiem, którego najstarsze części powstały w XVII wieku. Nadzorem konserwatorskim objęty jest cały teren łącznie z drzewami - opowiada Elżbieta Gauda, dyrektor ośrodka. - Niedawno otrzymaliśmy zgodę konserwatora na wycięcie krzaków zarastających część parku i stworzenie tam części rekreacyjnej. I wtedy trafiliśmy na ogłoszenie o konkursie.
- Dzięki nagrodzie w projekcie mogliśmy stworzyć tam plac zabaw dla naszych podopiecznych, którzy dotychczas mogli jedynie chodzić na spacery i jeździć po okolicy na rowerach - mówi Monika Nowosad, koordynator projektu. - Posadziliśmy drzewa iglaste i liściaste, by było to też wygodne miejsce do wypoczynku. Posadziliśmy także wierzbę energetyczną. Gdy urośnie, zapleciemy ją, tworząc w ten sposób domki do zabawy oraz zielone korytarze, w których będą bawić się dzieci.
Kolejki do huśtawki
Teren jest przy tym ogrodzony, czyli w pełni bezpieczny. Na murze pojawiły się domki i karmniki, które dzieci zrobiły same z drewna i gliny. Na razie zaglądają do nich ciekawskie wiewiórki, ale już wkrótce może pojawią się także ptaki.
Na placu zabaw stoją na razie dwie huśtawki, karuzela, piaskownica i ścieżka sensoryczna. Urządzenia kupione za środki z naszego konkursu, część zebrano w trakcie balu charytatywnego zorganizowanego przez Stowarzyszenie Kreatywne Piaski. Dorzucili się też nauczyciele.
- Wszyscy się cieszymy, bo co to za szkoła bez placu zabaw - śmieje się Dawid. - Wszystko się nam podoba, a najbardziej huśtawki. Ciągle są do nich kolejki.
- Może ktoś nam da nam jeszcze jedną? - rozmarza się Bartosz. - Huśtawki są najlepsze. I fajna była też praca. Kopałem dołki, przerzucałem ziemię, sprzątałem, grabiłem, wywoziłem gałęzie.
- Nie boję się ciężkiej pracy - dodaje Dawid. - Bardzo ciężko pracowaliśmy, ale było warto.
- Bardzo lubię się tu bawić - śmieje się Julia. - Wszystkie dzieci lubią.