Spośród 1,5 tysiąca artystów, którzy w styczniu przyjechali do Puław, by wziąć udział w eliminacjach Ogólnopolskiego Festiwalu Kolęd, jurorzy wyłonili 67 finalistów. Najlepsi wystąpili w niedzielę na finałowej gali w kościele pw. Miłosierdzia Bożego. Grand Prix zdobył tercet z Kozienickiego Domu Kultury.
Puławski festiwal kolęd to największa impreza tego rodzaju w województwie lubelskim. Co roku bierą w niej udział setki artystów z różnych zakątków Polski. W tym roku wśród finalistów znaleźli się wykonawcy m.in. z Warszawy, Lublina, Nowego Sącza, Ostrowca Świętokrzyskiego, Zamościa i wielu innych. Ich umiejętności oceniało jury, w którego składzie znaleźli się m.in. ks. dr Wiesław Hudek, Anna Filipiak-Matras, Andrzej Sar, Krzysztof Brzeziński, a także Alicja Janosz-Niebielecka, zwyciężczyni pierwszej edycji polskiego "Idola".
Przepustkę do finału otrzymało 67 wykonawców. Najlepszy okazał się tercet z Kozienickiego Domu Kultury w składzie: Patrycja Wołos, Anna Wasińska i Natalia Wilczek. Niestety, dziewczyny, które wygrały Grand Prix nie pojawiły się na niedzielnej gali.
Spośród pozostałych finalistów, pierwsze miejsca w swoich kategoriach zdobyli: Izabela Karczewska z Hajnowskiego Domu Kultury, Chór Kameralny Domu Kultury w Zwoleniu, Zespół Śpiewaczy "Echo Łysicy" z Gór Świętokrzyskich, Krasnobrodzki Gospel z Krasnobrodzkiego Domu Kultury i Per la Musica z Lublina.
A także: zespół Małe HDK, Natalia Kosmowska z Państwowej Szkoły Muzycznej w Puławach (w kategorii wokaliści oraz soliści-instrumentaliści), Amelia Wójcik, Aleksandra Ostrowska i Patrycja Luśtyk tworzące trio skrzypcowe ze Szkoły Muzycznej w Kozienicach, Zespół "Sekret" ze SP nr 6 w Kraśniku, Wesoły Septet ze SP w Krasieninie, Marek Dobrowolski z SP nr 2 Opolu Lubelskim, Gabriela Gajek z DDK na Czechowie w Lublinie, Fortissimo z SP nr 10 w Puławach oraz Akademos Kids z MSP "Padewski" w Lublinie.
Puławski festiwal w tym roku odbył się już po raz 25. Trzeci rok z rzędu w jego organizacji pomaga parafia pw. Miłosierdzia Bożego, udostępniając na potrzeby tego wydarzenia salę teatralną oraz kościół przy ul. Kowalskiego. Alternatywa wobec sali widowiskowej POK była konieczna z uwagi na przebudowę ośrodka. Jej zakończenie planowane jest za kilka miesięcy. W związku z tym, następny 26. finał festiwalu obejrzymy już w odnowionym Domu Chemika.