Jesienią ubiegłego roku puławianie mieli okazję podglądać przy pracy ekipę filmową, która przy al. Królewskiej wykonywała zdjęcia do fabularyzowanego dokumentu o hitlerowskich zbrodniach z 1941 roku. Film jest już ukończony. Na jego jedyny seans 17 września zaprasza puławskie kino "Sybilla".
O filmie "Mroki Czarnego Lasu" puławianie usłyszeli we wrześniu 2019 roku, kiedy filmowa ekipa na potrzeby dzieła wykorzystała m.in. budynek przy al. Królewskiej. Obiekt PCPR-u na potrzeby dokumentu ucharakteryzowano na siedzibę Gestapo. Przy ulicy pojawiły się wtedy zasieki z kolczastego drutu, historyczne pojazdy oraz aktorzy w mundurach niemieckich żołnierzy. Zdjęcia kręcono także w okolicach Pałacu Marynki, Muzeum Wsi Lubelskiej, czy lasach powiatu puławskiego.
Film w reżyserii Wacława Kujbidy to dokument opowiadający o zbrodni w Stanisławowie, gdzie w sierpniu 1941 roku hitlerowcy dokonali egzekucji na 250 przedstawicielach polskiej inteligencji. Była to część planu eksterminacji elity intelektualnej okupowanej Rzeczpospolitej. Producentem dzieła jest Telewizja Niezależna Polonia z kanadyjskiej Ottawy, która skorzystała ze wsparcia Senatu RP oraz fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie".
Jedyny seans "Mroków Czarnego Lasu", jaki zaplanowano w Puławach, odbędzie się 17 września o godz. 12:00 w kinie "Sybilla". Będzie to jednocześnie premiera fabularyzowanego dokumentu. Osoby zainteresowane mogą już rezerować miejsca (obecnie dostępnych jest jeszcze ok. darmowych 90 wejściówek). Z uwagi na wymogi sanitarne, widzowie muszą zachowywać odstęp, dezynfekować dłonie oraz korzystać z maseczek.