![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![W ciągu najbliższych lat Nałęczów może zyskać kolejny budynek sanatoryjny. Za remont i przystosowanie dawnego "sanatorium MSW" do nowych standardów będzie odpowiadał prywatny właściciel działający w branży hotelarskiej i deweloperskiej](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2020/2020-12/608dc1cae9e1ec209aef5477bf7395b4_std_crd_830.jpg)
Sześciopiętrowy budynek nieukończonego sanatorium Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Nałęczowie, po latach starań i ośmiu przetargach, znalazł nabywcę. Agencja Mienia Wojskowego otrzymała za niego 8 mln zł. Nowy właściciel, spółka Arche zamierza przeprowadzić w nim kapitalny remont.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Dobra wiadomość dla miasta Nałęczów i wojska. Pustostan, który od lat straszył przy ul. Spółdzielczej dostanie nowe życie. W mieście powstanie nowe sanatorium, a wojsko pozbyło się kłopotu. Pod koniec listopada ósma próba sprzedaży trzyhektarowej działki z nieukończonym, sześciopiętrowym budynkiem, zakończyła się powodzeniem.
- To ukoronowanie naszych starań i dowód na to, że można znaleźć nabywców nawet na najbardziej wymagające nieruchomości. Oczywiście wymaga to odpowiedniej ekspozycji na rynku, odpowiedniej promocji (teren ten pojawił się nawet w biznesowym reality show "Bitwa o milion"), wreszcie trafienia na odpowiedni moment. I ten moment przyszedł akurat 26 listopada - mówi Marek Kociubiński, dyrektor oddziału regionalnego AMW w Lublinie.
Nabywca za działkę przy Spółdzielczej w Nałęczowie zapłacił 8 mln i 80 tys. zł. Nowym właścicielem została działająca w branży nieruchomości spółka Arche. Przedsiębiorstwo buduje i prowadzi hotele oraz restauracje w całym kraju, stawia także osiedla mieszkaniowe. Na jej czele stoi milioner, absolwent Liceum Plastycznego w Lublinie i łódzkiej filmówki, Władysław Grochowski.
Arche zamierza dokończyć to, czego nie udało się polskiemu państwu, czyli wykończyć gmach, przystosować go do aktualnych standardów i otworzyć w nim nowe sanatorium. Plany są więc ambitne, ale firma Grochowskiego nie raz udowodniła, że potrafi dostrzec potencjał w nieruchomościach. Na jej koncie jest m.in. adaptacja zabytkowej cukrowni w Żninie (40 tys. metrów kw.) na centrum konferencyjno-wypoczynkowe ze 184 pokojami, klubem, kręgielnią i własnym browarem.
Skala inwestycji w Nałęczowie będzie trochę mniejsza, ale równie wymagająca. Na kapitalny remont czeka sześć pięter archaicznej już konstrukcji o łącznej powierzchni 20 tys. metrów kwadratowych. Żeby maksymalnie wykorzystać całą trzyhektarową działkę rozważane są zmiany w miejscowym planie zagospodarowania. Obecnie przewidziane są tam usługi hotelarskie, działalność turystyczna, kulturalna, lecznicza i naukowa. W przyszłości dopuszczona może zostać również zabudowa mieszkaniowa oraz funkcja usługowa.
Przypominamy, że budowę nałęczowskiego, państwowego sanatorium rozpoczęto w 1983 roku i nigdy nie ukończono. Inwestorem było ówczesne MSW. Z powodu finansowych problemów w 2005 roku zapadła decyzja o rezygnacji z dalszych prac. Dziewięć lat później nieruchomość trafiła do zasobu wojskowej agencji, a ta rozpoczęła żmudny proces kolejnych prób jej sprzedaży. Ten etap AMW ma już za sobą. Pozyskane pieniądze mają trafić na zakup nowych mieszkań dla żołnierzy Wojska Polskiego.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)