Puławy. Pochodzący z lat 60-tych XX wieku dom towarowy zwany „Okrąglakiem” wymaga gruntownego remontu. Wiele wskazuje na to, że wkrótce może się rozpocząć.
Zaniedbana elewacja z wyblakłą, odpadającą od ścian, różową farbą olejną, nie cieszy oczu przechodniów. Nienajlepiej prezentuje się także otoczenie modernistycznego obiektu. Czy mieszkańcy Puław doczekają się remontu tego charakterystycznego budynku?
Jak mówią urzędnicy Starostwa Powiatowego w Puławach, na początku tego roku właściciel działki przy al. Partyzantów 4 otrzymał pozwolenie na jego termomodernizację. To, że w sierpniu rozpoczną się długo oczekiwane prace przyznaje także Waldemar Szałas, puławski przedsiębiorca, który do niedawna był właścicielem Okrąglaka. Mimo, że to właśnie jego numer telefonu widnieje na banerze umieszczonym na budynku, biznesmen zapewnia, że dzisiaj nie ma z nim już nic wspólnego.
– Jego nowi właściciele przebywają obecnie na urlopie, ale to ich proszę pytać o szczegóły tego remontu – podpowiada.
Niestety nie wiadomo jeszcze, jak budynek będzie prezentował się po remoncie, szczególnie pod względem kolorystycznym. – Projekt o tym nie mówi, taka decyzja leży już w gestii inwestora – tłumaczy Dariusz Kalbarczyk z Wydziału Architektury i Budownictwa Starostwa Powiatowego w Puławach.
– Najlepiej byłoby, gdyby inwestor zachował jak najwięcej z pierwotnego wyglądu Okrąglaka, szczególnie kamienną mozaikę z piaskowca, która jest dzisiaj przykryta warstwą farby. Powinno się ją usunąć, a kamień wyczyścić – podpowiada Daniel Zagulski ze Stowarzyszenia „Puławianie”, które zajmuje się estetyką miasta. – Z tego, co nam udało się ustalić, przestrzenie pomiędzy jego oknami w przeszłości były czarne lub granatowe, a elewacja biała. Niestety, bardzo często, dla inwestorów najważniejsze są niskie koszty, a kwestie zgodności z oryginałem schodzą na dalszy plan. Oby nie było i tym razem – dodaje.