Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W poniedziałek oszuści ponad 30 razy próbowali oszukać mieszkańców gminy Puławy.
W związku z powtarzającymi się przypadkami oszustw, których ofiarami stają się już nie tylko osoby starsze i samotne, puławska policja aplejuje do mieszkańców o ostrożność, czujność i rozsądek w kontaktach z osobami obcymi, zwłaszcza wtedy, gdy proszą o przekazanie im pieniędzy.
W tym roku na terenie powiatu puławskiego doszło do kilku oszustw, podczas których osoby oszukane straciły wszystkie oszczędności życia. Doszło także do kilkunastu prób oszustw, ostatnio na terenie gmin Kazimierz Dolny i Puławy. Największą kwotą jaką jednorazowo przekazano oszustom było prawie 100 tysięcy złotych.
Jak działają oszuści?
Sprawcy oszustw telefonują najczęściej na numery stacjonarne i podszywając się pod osobę z rodziny proszą o pilne wsparcie finansowe, spowodowane nagłym wydarzeniem, np. wypadkiem drogowym, aresztem. Bywa także, że przedstawiają się jako prokuratorzy lub policjanci, którzy rozpracowują szajkę oszustów. Osoby, które telefonują najczęściej proszą o dochowanie tajemnicy. Nigdy nie odbierają pieniędzy osobiście, proszą o przekazanie ich swojemu „znajomemu”, który w istocie też jest oszustem. Z kolei pieniądze przekazane na konto, natychmiast są przez nich wypłacane na drugim końcu kraju. Wykorzystując dobroduszność, uprzejmość, ufność i łatwowierność, bez skrupułów okradają ludzi z oszczędności.
