Trwają poszukiwania 40-latka, którego kajak dryfował po Wiśle w Puławach. W środku znaleziono buty, kapok i plecak
We wtorek po południu przypadkowy mężczyzna, który przyszedł nad Wisłę, zauważył pusty kajak dryfujący po rzece w okolicach ogródków działkowych przy ulicy 4 Pułku Piechoty. Próbował odnaleźć właściciela, a gdy mu się to nie udało, powiadomił służby.
Policjanci wyciągnęli kajak z wody. Wewnątrz były buty, kapok oraz plecak z rzeczami osobistymi. Na miejsce wezwani zostali policjanci pełniący służbę na łodzi. Funkcjonariusze sprawdzili teren. Na wyspie znajdującej się nieopodal znaleźli ubrania, wędkę oraz inne przedmioty.
Jak się okazało należały one do 40-letniego mieszkańca Puław. Mężczyzna wyszedł z domu we wtorek przed południem powędkować nad Wisłą. Niedaleko znaleziono też jego samochód.
Poza policjantami działania poszukiwawcze prowadzili strażacy z PSP oraz OSP z Góry Puławskiej i OSP Włostowice, a także WOPR.
Dzisiaj akcja poszukiwawcza została wznowiona. Policjanci, strażacy oraz WOPR sprawdzają brzegi Wisły, zaplanowano także działania specjalistycznej grupy nurków ze straży pożarnej.