60-letni mieszkaniec Puław został pobity oraz śmiertelnie ugodzony nożem. Policja schwytała dwóch podejrzanych w wieku 21 i 29 lat. Starszy z nich został aresztowany na 3 miesiące, młodszemu wyznaczono policyjny dozór. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi do 10 lat więzienia.
W ostatni poniedziałek, pomiędzy godz. 23, a północą, przed blokiem stojącym przy ul. Wróblewskiego w Puławach dwóch młodych mężczyzn zaatakowało 60-latka. Jeden z nich miał nóż, którym zadał swojej ofierze cios w okolicach pachy, po którym poszkodowany osunął się na schody. Ostrze spowodowało wewnętrzny krwotok i uszkodziło serce. Ten samej nocy znaleziono ciało i wezwano pogotowie, ale rana okazała się zbyt poważna. Człowiek zginął na miejscu.
Już następnego dnia puławska policja ustaliła osoby, z którymi miał kontakt i wytypowała potencjalnych sprawców. We wtorek do policyjnego aresztu trafiła dwójka podejrzanych, to mieszkańcy Puław w wieku 21 i 29 lat. - Obaj nie przyznają się do winy, składają odmienne wyjaśnienia w kontekście ataku nożem. Przyznają natomiast, że brali udział w tym zdarzeniu. Będziemy wnioskować o ich tymczasowy areszt - zapowiada Grzegorz Kwit, szef Prokuratury Rejonowej w Puławach.
Dla dobra postępowania kluczowe było odnalezienie narzędzia zbrodni. Poszukiwania noża trwały dwa dni (wtorek i środę), a policjantom pomagali strażnicy miejscy, strażacy (oświetlenie terenu) oraz młodzież szkolna. Chodzi pełnoletnich uczniów klas mundurowych Zespołu Szkół nr 3 im. M. Dąbrowskiej w Puławach, które regularnie współpracują z puławską policją (np. pomagając kierować ruchem na parkingach przy cmentarzach podczas akcji "Znicz".). W trakcie akcji znajdowali się pod opieką nauczyciela.
- Poprosiliśmy ich o pomoc, a dzięki zgodzie udzielonej przez dyrektora oraz opiekuna tych klas, mogliśmy na nich liczyć podczas poszukiwań - przyznaje mł. asp. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik puławskiej policji. Akcja zakończyła się powodzeniem. Nóż znalazł się we czwartek rano, na terenach leśnych, około 100 metrów od miejsca zbrodni.
Tego samego dnia obaj podejrzani zostali doprowadzeni do Sądu Rejonowego w Puławach. Starszy z nich (29 l.), zgodnie z wnioskiem policji oraz prokuratury, otrzymał 3-miesięczny areszt. Grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności. To kara za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Drugi z podejrzanych (21 l.) wyszedł na wolność. Sąd postanowił zastosować wobec niego jedynie policyjny dozór. Przyczyny ataku na 60-latka na razie nie są znane.