W niedzielę po południu jeden z grzybiarzy w lesie za ul. Żyrzyńską w Puławach natknął się na makabryczne znalezisko - wiszące na drzewie ciało.
Po telefonie od grzybiarza, we wskazane miejsce, głęboko w lesie, udali się policjanci z powiatowej komendy oraz prokurator. W trakcie oględzin znaleziono dokument tożsamości, z którego wynika, że zwłoki mogą należeć do Stanisława D. To zaginiony pod koniec czerwca tego roku 59-letni mieszkaniec Puław. Mężczyzna należał do społeczności romskiej, grywał na rynku w Kazimierzu Dolnym.
O tym, że zniknął, służby mundurowe na początku lipca powiadomiła zaniepokojona rodzina. Mężczyzna miał problemy zdrowotne, regularnie zażywał leki. Dlaczego nie wrócił do domu i co skłoniło go do targnięcia się na życie, nie wiadomo.
- Decyzją prokuratura, szczątki zostały przekazano do zakładu medycyny sądowej w Lublinie, gdzie przeprowadzona zostanie sekcja - informuje podkom. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik puławskiej policji.