Rozmowa z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi Markiem Sawickim
• Do 15 czerwca można składać wnioski o przyznanie dopłat bezpośrednich. W dokumentach, które już wpłynęły do ARiMR widać, że rolnicy robią błędy, bo wypełniają według starych zasad. Jakie będą tego konsekwencje?
– Nie ma czegoś takiego jak bezbłędne wypełnienie dokumentu, wcale się tego nie spodziewam. Ale po tym jak został zmieniony system dopłat, zorganizowano wiele szkoleń, a do biur powiatowych wprowadziliśmy doradców, żeby pomagali rolnikom. Jeśli zostaną zauważone błędy to rolnicy będą mieli czas na ich poprawienie.
• A co z tymi, którzy w ostatnim momencie złożą wnioski i nie zostaną one zweryfikowane na czas?
– Ciągle mamy taką sytuację „spóźniłem się o jeden dzień”, „spóźniłem się o dwie godziny”. A przecież są na to trzy miesiące. Warto składać dokumenty jak najszybciej, by mieć czas na ich poprawę.
W kwestiach dopłat do produkcji np. roślin wysokobiałkowych czy bydła, mamy tzw. koperty. Jeśli ktoś nie złoży wniosku na czas, to ta koperta jest dzielona pomiędzy tych, którzy zrobili to szybko i prawidłowo. Rolnicy muszą zdawać sobie z tego sprawę.
• Kiedy rolnicy będą mogli sprzedawać produkty mleczarskie jak twaróg czy zsiadłe mleko?
– Jeśli chodzi o twaróg i zsiadłe mleko to czekamy na akceptację Komisji Europejskiej. To będzie realizowane w ramach sprzedaży bezpośredniej bez konieczności rejestrowania w tzw. zeszycie sprzedaży. Zaś od 1 stycznia 2016 r. będzie możliwa sprzedaż wszelkiego rodzaju produktów żywnościowych przetworzonych. Nie trzeba będzie rejestrować działalności gospodarczej. Rolnicy będą mogli je sprzedawać bez konieczności rezygnacji z ubezpieczenia w KRUS do kwoty 600 tys. zł rocznie, przy ryczałcie podatkowym do 2 proc.