Dopiero jesienią może zapaść nowa decyzja ograniczająca pracę zakładu kamieniarskiego przy Głuskiej 254. Na jego uciążliwość skarżą się sąsiedzi. Urzędnicy z Ratusza uznali, że przed wydaniem decyzji muszą zamówić dodatkowe pomiary hałasu.
Konflikt przy Głuskiej trwa od wielu lat. Mieszkańcy pobliskich domów stojących przy ul. Strojnowskiego uskarżają się na uciążliwy dźwięk emitowany przez urządzenia używane w zakładzie, głównie te do cięcia kamiennych bloków.
Liczne kontrole prowadzone przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska nie wykazują tu jednak przekroczenia dopuszczalnych poziomów hałasu ustalonych w 2016 r. przez Urząd Miasta. Udręczeni sąsiedzi wcale się temu nie dziwią, skoro pomiary muszą być wcześniej zapowiadane. WIOŚ tłumaczy, że musi je zapowiadać, bo takie obowiązuje go prawo.
– Jak przyjeżdża kontrola, pracują tylko piły, a inne urządzenia są wtedy wyłączone – mówił nam jeden z mieszkańców. – To tak, jakby zatrzymał pana policjant i powiedział, żeby przejechał pan jeszcze raz, bo on musi zmierzyć pana prędkość. Tak się niczego nie skontroluje.
W lipcu zeszłego roku Urząd Miasta wydał decyzję ograniczającą czas pracy urządzeń do cięcia kamienia, powodujących największy hałas. Ten sam dokument nakazał również „zwiększenie izolacyjności akustycznej ścian hal”, w których stoją te maszyny. Właściciele zakładu kamieniarskiego zaskarżyli tę decyzję do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które ją uchyliło i poleciło miejskim urzędnikom ponownie rozpatrzyć sprawę.
Ratusz zakładał, że upora się z tą sprawą do końca ubiegłego miesiąca. W ostatnim dniu stycznia uznał jednak, że trzeba przeprowadzić dodatkowe pomiary kontrolne hałasu. Jak Urząd Miasta zamierza potwierdzić problem, którego nie zdołali wychwycić inspektorzy WIOŚ?
– Zgodnie z ustawą Prawo ochrony środowiska, przekroczenia dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku organ stwierdza na podstawie pomiarów własnych lub pomiarów podmiotu obowiązanego do ich prowadzenia – przekazuje nam Monika Głazik z biura prasowego Ratusza. – Z uwagi na fakt, że miasto nie posiada akredytowanego laboratorium do mierzenia emisji hałasu w środowisku, przyjmuje się, że pomiary własne to także pomiary wykonane na zlecenie organu.
W tej sprawie Urząd Miasta chce skorzystać z usług zewnętrznej firmy. – Pomiary hałasu zostaną zlecone laboratorium, które posiada stosowną akredytację – zapowiada Głazik. Badania mają być wykonane zgodnie z zasadami określonymi w rozporządzeniu ministra klimatu i środowiska. – Wstępnie planowane jest wykonanie kilku pomiarów, z uwzględnieniem różnych okresów i lokalizacji.
Nowy termin załatwienia sprawy został wyznaczony przez Urząd Miasta na 30 września.