Polski Cukier AZS UMCS pokonał w niedzielny wieczór Polonię Warszawa 75:70. Gospodynie prowadziły przez większą część meczu, ale w końcówce najadły się trochę strachu
Lepiej zawody rozpoczęły przyjezdne, które prowadziły 7:2. Role szybko się jednak odwróciły i po 10 minutach było 27:19 dla ekipy z Lublina. Do przerwy podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka miały w zapasie 13 punktów, a przed ostatnią odsłoną nawet 16 (62:46).
Wydawało się, że nic złego gospodyń już spotkać nie może. A tymczasem rywalki nie rezygnowały i na 3,5 minuty przed końcową syreną było już tylko 66:63. Polonia jeszcze kilka razy zbliżyła się na odległość zaledwie trzech „oczek” jednak w końcówce Nia Coulden wykorzystał cztery rzuty wolne i akademiczki zanotowały trzecie zwycięstwo w sezonie.
A duża w tym zasługa Natashy Mack, która rozegrała kolejne, kapitalne zawody. Tym razem zakończyła spotkanie z dorobkiem 29 punktów i 19 zbiórek. To trzecie double-double w czwartym meczu tego sezonu Amerykanki. Tylko w pierwszej kolejce przeciwko rywalkom z Bydgoszczy nie zebrała 10 piłek (siedem).
– Był to mecz, który zdecydowanie mógł się podobać kibicom. Przez trzy kwarty realizowaliśmy swój plan, a w ostatniej odsłonie zespół z Warszawy trafiał za trzy punkty. Rywalki wygrały walkę na tablicach i to im wydatnie pomogło. Wiedzieliśmy, że zespół Polonii jest najlepiej zbierającą drużyną w lidze. W pierwszej połowie mieli ich pięć, a po zmianie już jedenaście i to zdecydowało. Graliśmy bez dwóch zawodniczek i na nie teraz czekamy. Dla nas styl kompletnie się teraz nie liczy, tylko zwycięstwa. Na styl przyjdzie czas. Cieszymy się z tego zwycięstwa, bo Polonia pokazał już w tym sezonie, że jest groźnym zespołem i będzie się liczyć w tej lidze – mówi Krzysztof Szewczyk.
Polski Cukier AZS UMCS Lublin – SKK Polonia Warszawa 75:70 (27:19, 19:12, 16:13, 13:24)
AZS UMCS: Mack 29 (2x3, 19 zbiórek), Clouden 17 (2x3), Stanaćev 14 (2x3), Ziętara 8 (1x3), Trzeciak 5 (1x3) oraz Wińkowska 2, Kośla 0, Kuczyńska 0.
Polonia: Vintsilaiou 8 (1x3), Sosnowska 6 (1x3), Keys 4, Jackson 3 Stępień 0 oraz Leszczyńska 20 (2x3), Radić 18 (4x3), Pawłowska 11, Mistygacz 0, Siemienas 0, Sztąberska 0.