Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
To będzie wyjątkowy mecz dla Motoru Lublin. Raz, że po laniu w Krakowie piłkarze Marka Saganowskiego muszą się zrehabilitować. Dwa, że po wielu miesiącach oczekiwania na trybuny Areny wreszcie wracają kibice. Środowe spotkanie z GKS Katowice będzie mogło obejrzeć około czterech tysięcy widzów. Początek zawodów o godz. 18
Trener Motoru Marek Saganowski we wtorek odpowiadał na pytania dziennikarzy przed środowym spotkaniem z GKS Katowice.
Po jednym z najlepszych występów Motoru w tym sezonie i pewnej wygranej z Sokołem Ostróda (4:1) od razu przyszedł najgorszy mecz. Żółto-biało-niebiescy przegrali w Krakowie z Hutnikiem aż 0:5. Skąd się wziął aż tak wysoki wynik?
Dobra passa piłkarzy Marka Saganowskiego została brutalnie przerwana w Krakowie. Motor rozegrał beznadziejne zawody i zasłużenie dostał lanie od Hutnika. Do przerwy było 0:3, a ostatecznie żółto-biało-niebiescy przegrali aż 0:5.
Rok temu cała Polska żyła konfliktem Motoru i Hutnika o to, która z drużyn powinna awansować do II ligi. Ostatecznie na tym poziomie występują obie ekipy. A w sobotę zmierzą się ze sobą w Krakowie (godz. 17). Gospodarze będą mieli już wsparcie swoich kibiców.
Kibice długo musieli czekać na ten dzień, ale wreszcie się doczekali. W środę 19 maja Motor zagra na Arenie Lublin z GKS Katowice. Spotkanie będzie można obejrzeć nie w internecie, a z wysokości trybun. Dzisiaj dokładnie o godz. 19.50 ma ruszyć sprzedaż biletów. Liczba miejsc będzie ograniczona, dlatego lepiej się pośpieszyć.
Trwa dobra passa Motoru. Chociaż ekipa z Lublina jako pierwsza straciła gola w meczu z Sokołem Ostróda, to później zdobyła cztery i w dobrym stylu pokonała rywali. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu drużyn?
Piłkarze Marka Saganowskiego wyraźnie łapią wiatr w żagle. W sobotę pokonali Sokoła Ostróda 4:1. W czterech ostatnich występach wywalczyli 10 punktów. A w poprzednich dziewięciu… dziewięć.
Piłkarze Motoru wreszcie złapali wiatr w żagle. W trzech ostatnich meczach zanotowali dwa zwycięstwa i remis. O przedłużenie dobrej passy postarają się w sobotę. Tym razem na Arenie Lublin zamelduje się Sokół Ostróda. Spotkanie rozpocznie się o godz. 19.
Motor nie po raz pierwszy w tym sezonie dużo lepiej zagrał po przerwie. I chociaż przegrywał ze Stalą Rzeszów 0:1, to zgarnął trzy punkty po wygranej 3:1. Jak niedzielne spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Piłkarze Motoru nie przestają zadziwiać. W pierwszej połowie meczu ze Stalą Rzeszów zagrali zupełnie bezbarwne zawody. W zasadzie nie wyszła im nawet jedna akcja w ofensywie i zasłużenie przegrywali 0:1. A po przerwie podobnie, jak w niedawnym spotkaniu z Chojniczanką nastąpiła niespodziewana zmiana o 180 stopni. Goście strzelili trzy gole i wygrali 3:1
Motor zremisował z wyżej notowaną Chojniczanką 2:2, chociaż w pewnym momencie nawet prowadził. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Motor rozegrał najlepszy… kwadrans w tym roku. Na początku drugiej połowy z 0:1 wyciągnął wynik meczu z Chojniczanką na 2:1. Niestety, nie udało się utrzymać prowadzenia, bo spotkanie zakończyło się ostatecznie remisem 2:2.
Ważny tydzień przed piłkarzami Motoru. Drużyna Marka Saganowskiego w środę zagra u siebie z trzecią w tabeli Chojniczanką (godz. 18), a w niedzielę na wyjeździe z szóstą Stalą Rzeszów (godz. 13).
Wreszcie jest przełamanie Motoru! Po sześciu meczach bez zwycięstwa drużyna Marka Saganowskiego pokonała na wyjeździe Bytovię 1:0. Nie był to jednak dobry występ żółto-biało-niebieskich, ale najważniejsze w sobotę były punkty, a te wywalczyli goście.
Wymęczone, ale wreszcie jest zwycięstwo. Motor pokonał w sobotę na wyjeździe Bytovię Bytów 1:0. Tym samym podopieczni Marka Saganowskiego przerwali passę sześciu meczów z rzędu bez wygranej.
Z kim się przełamać, jeżeli nie z drużyną, która również jest w dołku? W sobotę o godz. 18 piłkarze Motoru zagrają na wyjeździe z Bytovią Bytów. Trzeba wygrać, bo w następnym tygodniu będą znacznie trudniejsze mecze z: Chojniczanką i Stalą Rzeszów.
Po ostatnim, bezbarwnym meczu w Krakowie i porażce z Garbarnią 1:2 na piłkarzy Motoru, trenera Marka Saganowskiego, ale i dyrektora sportowego Michała Żewłakowa spadła fala krytyki. Ten ostatni za pośrednictwem klubowego portalu ocenił ostatnie występy, czy zimowe transfery. Opowiedział też o planach na lato, a dodatkowo przyznał że nadal wierzy, że żółto-biało-niebieskim uda się zagrać w barażach o awans.
W całej poprzedniej rundzie Motor poniósł pięć porażek. W tym roku przegrał już cztery z dziewięciu meczów. W środę lepsza od drużyny z Lublina okazała się Garbarnia Kraków, która wygrała 2:1. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Niewiele dobrego można napisać o środowym występie Motoru. Drużyna Marka Saganowskiego przegrała w Krakowie z Garbarnią 1:2. A to oznacza, że powoli trzeba chyba szykować się na walkę o utrzymanie, a nie baraże.
Zupełnie nieudany występ Motoru w Krakowie. Drużyna Marka Saganowskiego przegrała w środę w zaległym spotkaniu 24. kolejki z Garbarnią 1:2.
Był krótki odpoczynek, a teraz trzeba się szykować na bardzo ważny fragment sezonu. W przeciągu najbliższych 12 dni Motor rozegra cztery mecze ligowe. Ten najbliższy już w środę na wyjeździe z Garbarnią Kraków (godz. 13).
W środę piłkarze Motoru nie dopisali do swojego konta ani jednego punktu. Trzy „oczka” z Lublina zabrały Wigry Suwałki. Trener gości przyznał, że żółto-biało-niebiescy nie zasłużyli na porażkę. A jak zawody ocenia Marek Saganowski?
Aż 20 strzałów i 61 procent posiadania piłki. To jednak nie wystarczyło, żeby przełamać kiepską passę. Motor przegrał w środę u siebie z Wigrami Suwałki 0:1. To już piąty mecz z rzędu bez zwycięstwa żółto-biało-niebieskich.
Jest dopiero 14 kwietnia, a dla piłkarzy Motoru to już będzie czwarty występ w tym miesiącu. Na szczęście w weekend w końcu będzie okazja, żeby trochę odpocząć. Najpierw beniaminek z Lublina musi jednak zagrać z Wigrami Suwałki (godz. 18). Spotkanie będzie można zobaczyć w TVP Sport