Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Po efektownym zwycięstwie z GKS Bełchatów piłkarze Motoru wybierają się do Wronek. W sobotę o godz. 13 zagrają tam z drugim zespołem Lecha Poznań
Motor od lat nie miał napastnika, który gwarantowałby kilkanaście goli w sezonie. Chyba nikt nie ma obecnie wątpliwości, że w letnim okienku transferowym wreszcie udało się takiego znaleźć. Michał Fidziukiewicz po siedmiu kolejkach ma już na koncie dziewięć bramek.
Piłkarze Motoru rozegrali bardzo dobrą, drugą połowę przeciwko GKS Bełchatów. Dzięki temu pokonali rywali aż 4:0. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Niezły występ Wisły w starciu z Wigrami Suwałki. Puławianie mieli przewagę, oddali sporo strzałów, ale nie potrafili wpakować piłki do siatki. Dlatego zanotowali już trzeci mecz z rzędu bez zwycięstwa.
Efektowna wygrana piłkarzy Marka Saganowskiego. Motor pokonał w sobotę na swoim stadionie GKS Bełchatów aż 4:0. Po pierwszej, bezbarwnej połowie zupełnie się nie zanosiło na „spacerek”. Po przerwie lublinianie rozegrali jednak bardzo dobre zawody i ostatecznie rozbili spadkowicza z Fortuna I Ligi.
Tym razem nie trzeba długo czekać na kolejny występ piłkarzy Motoru. Już w sobotę drużyna z Lublina zagra na Arenie ze spadkowiczem z Fortuna I Ligi – GKS Bełchatów. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17.
Wisła Puławy spróbuje przerwać złą passę w domowym meczu z Wigrami Suwałki. Spotkanie zostanie rozegranie w sobotę, o godz. 17
Rozmowa z Arkadiuszem Najemskim, piłkarzem Motoru Lublin
Zgodnie z zapowiedziami Motor pozyskał w środę nowego obrońcę, który w składzie zespołu z Lublina zastąpi Ariela Wawszczyka. Roczny kontrakt z żółto-biało-niebieskimi podpisał Victor Massaia, który ostatnio występował w II lidze portugalskiej w barwach UD Leiria.
Zaskakująca decyzja działaczy Motoru. Klub z Lublina po szóstej kolejce zdecydował się na rozwiązanie kontraktu ze swoim podstawowym obrońcą – Arielem Wawszczykiem. A z okazji od razu skorzystał drugi z naszych drugoligowców, bo doświadczony defensor trafił do Wisły Puławy.
Drugi raz w tym sezonie Motor nie stracił bramki. Niestety, po raz pierwszy drużynie Marka Saganowskiego nie udało się też nic strzelić. Dlatego spotkanie z Olimpią Elbląg zakończyło się remisem 0:0. Jak zawody oceniają trenerzy obu ekip?
Mecz Olimpii Elbląg z Motorem zakończył szóstą serię gier w eWinner II lidze. Fajerwerków jednak nie było. Bramek też nie, bo spotkanie zakończyło się remisem 0:0. Piłkarze Marka Saganowskiego na pewno byli bardziej uważni w defensywie, ale wyraźnie ucierpiał na tym atak.
Nietypowo, bo w poniedziałek wieczorem swój mecz szóstej kolejki rozegra Motor. Ekipa z Lublina zmierzy się na wyjeździe z Olimpią Elbląg. Czy Michał Fidziukiewicz i spółka podniosą się po słabym występie w Siedlcach? Początek spotkania zaplanowano na godz. 18.15, a transmisję z zawodów przeprowadzi stacja TVP Sport.
Piłkarze z Puław zaliczyli kiepski występ w Kaliszu. Mimo to mieli szansę, żeby wywalczyć w starciu z tamtejszym KKS jeden punkt. W końcówce, przy wyniku 2:1 dla gospodarzy zmarnowali jednak rzut karny. A rywale niedługo później zamknęli mecz trzecim golem.
Piłkarze Wisły długo po meczu z Chojniczanką nie mogli się pogodzić z porażką. Trudno się dziwić, bo rozegrali naprawdę dobre 45 minut. Po przerwie rywale odwrócili jednak losy spotkania. W sobotę puławianie poszukają punktów w Kaliszu, gdzie zagrają z tamtejszym KKS (godz. 18).
Po świetnej, drugiej połowie z Hutnikiem wydawało się, że Motor będzie się już tylko rozpędzał. Niestety, piłkarze Marka Saganowskiego sprawili swoim kibicom bardzo przykrą niespodziankę. W niedzielę dobrze zaczęli spotkanie w Siedlcach jednak im dalej w mecz, tym radzili sobie gorzej. I ostatecznie przegrali z Pogonią 2:4
Do przerwy Wisła prowadziła z Chojniczanką 1:0. I chyba każdy, kto oglądał spotkanie w Puławach przyzna, że to był sprawiedliwy wynik. Niestety, po zmianie stron rywale spisali się zdecydowanie lepiej. I ostatecznie wygrali 2:1.
Znowu dwie różne połowy rozegrali piłkarze Motoru. Tym razem przy okazji środowego spotkania z Hutnikiem Kraków słabo spisali się w pierwszej części zawodów. Dużo lepiej było za to po przerwie. Żółto-biało-niebieskim wystarczył kwadrans, żeby zdobyć trzy gole i rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść. Jak zawody ocenia trener Marek Saganowski?
Nie było łatwo, ale są trzy punkty. Wisła Puławy ograła na wyjeździe Pogoń Grodzisk Mazowiecki 2:0. Druga bramka dla gości padła jednak dopiero w doliczonym czasie gry
Po pierwszej połowie można było sobie rwać włosy z głowy. Po drugiej trzeba było jednak bić brawo piłkarzom Motoru. Wystarczył kwadrans po przerwie, a gospodarze łatwo poradzili sobie z Hutnikiem Kraków i pokonali rywali 3:0. Po 45 minutach zupełnie nie zanosiło się jednak na tak efektowne zwycięstwo zespołu Marka Saganowskiego.
Po trzech kolejkach w Puławach odczuwają niedosyt. Wisła ma na koncie cztery punkty, a mogła spokojnie wywalczyć sześć. Już w środę szansa na powiększenie swojego dorobku. Drużyna Mariusza Pawlaka zmierzy się na wyjeździe z innym beniaminkiem – Pogonią Grodzisk Mazowiecki (godz. 17)
W środę na Arenie Lublin zapowiada się kolejne, ciekawe widowisko. Motor będzie chciał pokazać się z dużo lepszej strony niż we Wrocławiu, gdzie tylko zremisował ze Śląskiem II. To samo można jednak powiedzieć o najbliższym rywalu. Hutnik Kraków wywalczył tylko punkt w trzech pierwszych meczach. Kto się przełamie? Początek spotkania o godz. 17.15
Motor dwa razy prowadził we Wrocławiu z drugim zespołem Śląska, ale musiał się zadowolić tylko jednym punktem. Gospodarze w końcówce wyrównali na 2:2 i mieli szanse, żeby przechylić szalę na swoją stronę.
Motor w niedzielę dopisał do swojego konta jeden punkt po wizycie we Wrocławiu. Drużyna Marka Saganowskiego zremisowała z rezerwami Śląska 2:2, chociaż dwa razy była na prowadzeniu.
Wisła dwa razy prowadziła z Garbarnią Kraków. Mimo to puławianie dopisali do swojego konta tylko jeden punkt. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2, a taki wynik na pewno nie zadowala gospodarzy.