Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Tytułowe pytanie zadają sobie zapewne kibice Hetmana. I trudno się dziwić, bo ekipa z Zamościa, która zajmuje ostatnie miejsce zmierzy się z przedostatnią Jutrzenką Giebułtów. Mecz na dnie tabeli grupy czwartej zaplanowano na sobotę, o godz. 12. Gospodarze liczą, że w końcu zgarną komplet punktów.
W grupie czwartej III ligi zostały jeszcze trzy drużyny, które ani razu nie wygrały przed własną publicznością. To ostatni w tabeli Hetman Zamość, przedostatnia Jutrzenka Giebułtow, a także zajmująca 11 lokatę Stal Kraśnik. Adrian Popiołek i jego koledzy liczą na przełamanie w sobotę przy okazji meczu z rezerwami Cracovii (godz. 15).
W środę poznaliśmy trzech z czterech półfinalistów okręgowego Pucharu Polski w Białej Podlaskiej. Dalej grają: Huragan Międzyrzec Podlaski, Orlęta Łuków oraz Orlęta Spomlek.
Kopciuszek w gronie ćwierćfinalistów Pucharu Polski w okręgu lubelskim walczył przez 45 minut. KS Cisowianka Drzewce prowadził do przerwy z trzecioligową Stalą Kraśnik 1:0. Po końcowym gwizdku z wygranej cieszyli się jednak niebiesko-żółci, którzy pokonali rywali 5:1.
Chełmianka rozbiła w środowym półfinale okręgowego Pucharu Polski Włodawiankę aż 5:0. Kto spojrzy na sam wynik, ten uzna, że to było: lekkie, łatwe i przyjemne spotkanie dla biało-zielonych. Tak się jednak składa, że do przerwy nie padła żadna bramka, a na drugą połowę gospodarze wyszli w dziewiątkę i... bez trenera.
W poprzednim tygodniu z pracy w Białej Podlaskiej zrezygnował Władimir Geworkjan. Od soboty nowego szkoleniowca szukają także w Radzyniu Podlaskim, bo o rozstaniu z Orlętami Spomlek poinformował Artur Bożyk.
Dzisiaj odbędzie się tylko jeden mecz ćwierćfinałowy Pucharu Polski w okręgu lubelskim. KS Cisowianka Drzewce zmierzy się u siebie z trzecioligową Stalą Kraśnik (godz. 15.45).
Dla kibiców Włodawianki i Chełmianki to nie będzie zwykły mecz. Obie ekipy zmierzą się w derbach w ramach półfinału okręgowego Pucharu Polski. Zawody odbędą się w środę na stadionie czwartoligowca o godz. 15.30.
Dzień przed meczem ze Stalą Kraśnik Artur Bożyk poinformował działaczy Orląt Spomlek, że rezygnuje z prowadzenia drużyny. 44-letni szkoleniowiec biało-zielonych objął w styczniu tego roku.
Klub z Chełma nadal musi sobie radzić bez dwóch podstawowych zawodników: Grzegorza Bonina i Tomasza Brzyskiego. W sobotę biało-zieloni powalczyli w Ostrowcu Świętokrzyskim, ale trzy punkty zdobył zespół „Kszoków”, który wygrał 2:0. To piata porażka drużyny Tomasza Złomańczuka w tym sezonie i czwarta na wyjeździe.
Piłkarze Jarosława Czarnieckiego prowadzili w Wólce Pełkińskiej z tamtejszą Wólczanką 1:0. Niestety, wracali do domu bez choćby jednego punktu. Gospodarze jeszcze przed przerwą odwrócili losy spotkania, a ostatecznie wygrali aż 6:1.
Olbrzymi niedosyt po meczu z Podhalem mogą czuć piłkarze z Puław. Wisła już po 14 minutach prowadziła 2:0. Na dodatek miała kolejne szanse na poprawienie wyniku. Nie udało się jednak zamknąć meczu, a po przerwie rywale doprowadzili do wyrównania. W efekcie, spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Drugi raz z rzędu piłkarzom ze Świdnika nie udało się zdobyć gola. W sobotę podopieczni Łukasza Mierzejewskiego zremisowali bezbramkowo z Lewartem Lubartów. Dla gości to był już szósty podział punktów w tym sezonie i trzeci z rzędu.
Kilka dni temu z Podlasiem pożegnał się trener Władimir Geworkjan. Na ławce zastąpił go duet szkoleniowców: Przemysław Skrodziuk i Kamil Bartoszuk. W debiucie po trudnym meczu biało-zieloni zremisowali bezbramkowo z Wisłoką Dębica.
Ciekawy weekend dla kibiców z województwa lubelskiego. W sobotę na stadionie w Świdniku Avia zagra z Lewartem (godz. 15). Dzień później o tej samej porze Orlęta Spomlek podejmą Stal Kraśnik.
Liczyli na komplet punktów w starciu z przedostatnim zespołem w tabeli, ale pewnie w Radzyniu Podlaskim i tak nie narzekają. Orlęta Spomlek przegrywały z Jutrzenką Giebułtów 0:1 jednak w doliczonym czasie gry piłkarze Artura Bożyka doprowadzili do wyrównania. A swój udział w bramce dającej remis miał... bramkarz gości.
Tydzień temu humory w Radzyniu Podlaskim nie były najlepsze. Orlęta Spomlek właśnie przegrały u siebie z Wólczanką 1:6. Nastroje szybko się jednak poprawiły, bo w niedzielę biało-zieloni ograli na wyjeździe KS Wiązownica. A dzisiaj mogą pójść za ciosem. W zaległym meczu czwartej kolejki zagrają w gościach z Jutrzenką Giebułtów (godz. 15.30).
Duże problemy z awansem do ćwierćfinału Pucharu Polski miał trzecioligowy Lewart. Piłkarze z Lubartowa prowadzili już z występującym w A klasie LKS Poniatowa Wieś 2:0, ale pokonali rywali dopiero po rzutach karnych (4:1).
Nie było łatwo, ale lider z Puław zainkasował kolejny komplet punktów. Wisła pokonała na wyjeździe ŁKS Łagów 3:1. Trzeba dodać, że przy okazji przerwała serię... dziewięciu meczów bez porażki drużyny beniaminka.
Po blamażu w środę u siebie z Wólczanką (1:6) piłkarze z Radzynia Podlaskiego błyskawicznie się podnieśli. W niedzielę pokonali na wyjeździe KS Wiązownica 3:1. I tym samym pierwszy raz w tym sezonie wygrali na wyjeździe.
Przed tygodniem dobra passa Chełmianki została brutalnie przerwana w Świdniku. Michał Wołos i spółka przegrali w derbach z Avią aż 1:5. W sobotę zmierzyli się z kolejnym, naszym zespołem – Podlasiem. I tym razem górą była drużyna Tomasza Złomańczuka, która pokonała rywali 3:1. Co ciekawe, to była ich pierwsza wygrana u siebie w tym sezonie.
Piłkarze ze Świdnika w ostatnich tygodniach imponowali skutecznością. W sobotę pierwszy raz od drugiej kolejki nie zdobyli jednak gola. Najlepszy atak grupy czwartej został zatrzymany w Dębicy, bo mecz Avii z tamtejszą Wisłoką zakończył się remisem 0:0.
Kolejna porażka piłkarzy Jarosława Czarnieckiego. Tym razem trzy punkty w Zamościu wywalczyła drużyna KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, która pokonała Hetmana 4:1.
Dwa treningi i od razu trudny mecz. W sobotę o godz. 15 Marcin Wróbel zadebiutuje w roli trenera Stali Kraśnik. Kilka dni temu 45-letni szkoleniowiec zastąpił na ławce niebiesko-żółtych Bohdana Bławackiego. Rywalem jego nowej drużyny będzie niepokonany Sokół Sieniawa
Działacze niebiesko-żółtych zdecydowali się na zmianę szkoleniowca. Stal w czwartek poinformowała o rozwiązaniu umowy z Bohdanem Bławackim. Nowym szkoleniowcem ekipy z Kraśnika został Marcin Wróbel, który poprzednio pracował z piłkarzami KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.