Nawałnica łamała drzewa, zrywała linie energetyczne i dachy z budynków oraz niszczyła samochody. W dwóch miejscach od uderzeń piorunów doszło do pożarów, a w dwóch intensywne opady doprowadziły do podtopień. Przechodzące w niedzielę nad Lubelszczyzną burze z gradem wyrządziły wiele strat. Strażacy wyjeżdżali do akcji aż 190 razy, najwięcej w tym roku.
Najwięcej zdarzeń odnotowano w powiatach parczewskim (67), radzyńskim (28) i krasnostawskim (25).
W Cześnikach-Kolonii (powiat zamojski) po uderzeniu pioruna spaliła się hala magazynowa. Z pożarem przez kilka godzin walczyło 16 zastępów straży pożarnej. Do dwóch podtopień doszło w Tulinkach w powiecie parczewskim.
Bilans niedzielnych nawałnic w województwie lubelskim:
142 – powalone drzewa i gałęzie
29 – zerwanych dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych
9 – zerwanych linii energetycznych
7 – zniszczonych samochodów
2 – podtopienia w powiecie parczewskim
2 – pożary wywołane uderzeniami piorunów