Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W czwartek policjanci z Białej Podlaskiej zatrzymali do kontroli auto. Mężczyzna, który siedział za kierownicą był bardzo dobrze znany funkcjonariuszom.
39-letni mieszkaniec Siedlec wykazał się całkowitym brakiem wyobraźni i zdrowego rozsądku. Jego podróż zakończyła się zarzutami prokuratorskimi.
73-latek popisał się „fantazją” w Parchatce, gmina Kazimierz Dolny. Usiadł za kierownicę hondy civic po wypiciu sporej dawki alkoholu. Taka miks zakończył się bezpośrednim zwarciem z ciągnikiem rolniczym.
Policjanci z Ryk zatrzymali 40-latka, który jadąc autem zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie przydrożnej kaplicy. Jak się okazało, był pod wpływem alkoholu i nie posiadał uprawnień do jazdy.
Surowa kara czeka 40-latka z Ryk, który staranował ogrodzenie przydrożnej kaplicy. To nie było jego pierwsze wykroczenie.
Gdyby nie zgłoszenie na policję, 44-latek pod wpływem alkoholu najprawdopodobniej próbowałby odwieźć dzieci ze szkoły. Teraz grożą mu poważne konsekwencje.
Policjanci z Piask zatrzymali 22-latka, który kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz posiadał narkotyki.
40-latek miał prawie 3 promile alkoholu i nie miał prawa jazdy. Jego niebezpieczną jazdę przerwał inny kierowca, który powiadomił policję i odebrał mu kluczyki.
Pijany 34-latek stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery ochronne, po czym wjechał w nasyp i dachował . Jego współpasażerka walczy teraz o życie.
Ponad 2 promile alkoholu miał w organizmie miał 25-latek z gminy Susiec. Pędził fiatem przez miejscowoć Krynice. Mieszkaniec Łodzi zatrzymał pijanego młodzieńca, który omal nie doprowadził do czołowego zderzenia z tirem.
Sąd nie był łaskawy dla 40-latka, który mimo sądowego zakazu znów jeździł pijany. Postanowił go tymczasowo aresztować.
Na komendę policji w Opolu Lubelskim w sobotę tuż po południu pojawił się zaniepokojony mężczyzna, który zgłosił zaginięcie syna. Ten sam przyjechał na policję prosić, by nie wszczynali poszukiwań. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że miał 1,5 promila.
48-latek wciąż trzeźwieje w chełmskim areszcie. Wczoraj szalał po ulicach tego miasta. Swój rajd „zakończył” na uI. AWP. Zasnął na kierownicy.
Policjanci z Hrubieszowa zatrzymali 42-letniego kierowcę, który nie tylko złamał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, ale także miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Jak się okazało, mężczyzna nigdy nie posiadał prawa jazdy i był już wielokrotnie karany za jazdę po alkoholu.
Niewielki czterokołowiec marki Ligier Nova jechał wężykiem, więc rzucił się w oczy policjantom. Okazało się, że za kierownicą siedzi pijany i... poszukiwany listem gończym 43-latek. Za jego pasażerką list gończy również został wystawiony.
Prawie 3 promile alkoholu miała 35-letnia kobieta kierująca Audi. Jej dalszą podróż uniemożliwił inny kierowca.
W ogóle nie powinien siadać za kierownicą, bo nie ma prawa jazdy. Ale upił się i ruszył w drogę mercedesem. To nie mogło się dobrze skończyć.
Nawet 5 lat więzienia może grozić 28-latkowi, który po pijanemu ukradł busa kurierowi i ruszył na przejażdżkę. Wylądował w rowie.
Kierowca ciężarowej Scanii zamiast na rozładunek trafił do policyjnego aresztu. 33-latek z powiatu lubelskiego kierował ciężarówką mając prawie półtora promila alkoholu w organizmie. W Gołębiu zatrzymali go policjanci z puławskiego Wydziału Ruchu Drogowego, po tym jak ktoś zauważył jego niepewną jazdę i zadzwonił na numer 112. Mężczyzna stracił prawo jazdy, czeka go sprawa w sądzie i surowa kara finansowa.
To naprawdę mogło się skończyć tragicznie. Pijany 55-latek siadł za kierownicą renault i z dwojgiem pasażerów ruszył w drogę. Finał? Dachowanie pojazdu.
Policjanci hrubieszowskiej drogówki zatrzymali 62-letniego obywatela Ukrainy, który prowadził TIR-a w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna miał 0,6 promila alkoholu w organizmie i zmierzał w kierunku Gdańska. Trafił do policyjnego aresztu i odpowie za swoje zachowanie przed sądem.
Gdyby nie reakcja świadków, mogłoby dojść do tragedii. Jedna z dziewczynek odskoczyła w ostatniej chwili.
„Odpowiedzialna” matka wiozła dziecko do przedszkola mając ponad dwa promile alkoholu we krwi.
To nie alkohol, tylko nieostrożność miała być przyczyną wypadku do jakiego doszło w powiecie parczewskim. Sprawczyni wypadku miała 2,5 promila alkoholu.
Początkowo nie chciała przyznać, że to ona prowadziła samochód. Do 12 lat za kratami grozi 34-latce, która pod wpływem alkoholu spowodowała wypadek.