Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Z karą 3 lat pozbawienia wolności musi się liczyć 46-latek z Zamościa, który znieważył funkcjonariuszy publicznych. Jak? Rzucał pod ich adresem inwektywy, szarpał i groził mundurowym ze Straży Ochrony Kolei.
Pod jednym z bloków w Parczewie młodzi ludzie urządzili sobie miejsce wieczornych schadzek. Uprzykrza to życie starszym mieszkańcom. Radny Łukasz Gołąb w ich imieniu apeluje do władz miasta o monitoring.
Mało brakowało, a człowiek straciłby życie. Na szczęście, desperata, który położył się na torach kolejowych w pobliżu przystanku Lublin Północ.
Kierowców wjeżdżających z obwodnicy do Lublina, przez węzeł Lublin-Zadębie na S12, wita zapach gnijących śmieci. Teodora Jusiak niemal codziennie musi żyć z tym odorem. Źródłem smrodu jest kompostowani śmieci Kom-Eko przy ulicy Metalurgicznej. Firma zarzeka się, że od lat minimalizuje uciążliwe skutki swojej działalności.
Sceny jak z filmu rozegrały się na stacji Lublin Główny. Sokiści uratowali młodego mężczyznę. Musieli siłą ściągać go z torów.
Dziewczynka uwięziona w huśtawce. Musieli interweniować strażacy.
Zaniedbanie, nieporządek i brak szacunku do zmarłych oraz ich rodzin – tak stan cmentarza w Józefowie (pow. biłgorajski) ocenia nasz Czytelnik. – Dbamy o wszystkie części wspólne. Za otoczenie nagrobków odpowiadają rodziny – odpowiada parafia.
To się dzieje dzień w dzień, a najuciążliwsze jest nocami w weekendy. Trudno wytrzymać ten hałas, a policja na zgłoszenia nie reaguje – tak sytuację mieszkańców ulicy Sadowej, przy której znajduje się centrum handlowe z dużym parkingiem, opisuje pan Jan.
Co 19 minut odbierali zgłoszenie, a pożary wybuchały co 76 minut – to średnie wyniki z ubiegłego roku przygotowane przez Państwową Straż Pożarną z województwa lubelskiego. Wiadomo, że najtrudniej służyło się w Lublinie, a najspokojniej w Janowie Lubelskim.
– W powiecie lubelskim od północy w sobotę do godz. 10 rano odnotowaliśmy 41 interwencji. Wciąż przybywają kolejne – mówi st. kpt. mgr inż. Andrzej Szacoń, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Lublinie.
Łosia ratowali dzisiaj strażacy ochotnicy z Cycowa i ratownicy z Łęcznej. Zostali wezwani do uwięzionego zwierzęcia w miejscowości Wólka Cycowska (powiat łęczyński).
Interwencja w Zespole Szkół Rolniczych w Kijanach (powiat łęczyński). W piątkowych działaniach interweniowały – straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego i policja. Wszystko przez rozpylony w łazience gaz pieprzowy.
Przez przypadek – jak tłumaczą urzędnicy – wycięto pomnik przyrody w lesie Szadek niedaleko Białej Podlaskiej. W tej sprawie interweniuje posłanka Joanna Mucha z Polski 2050.
"Dziękujemy zgłaszającemu, że nie przeszedł w tej sytuacji obojętnie i jako jedyny zareagował na zagrożenie życia ludzkiego oraz PSP za udzieloną pomoc" – napisali strażnicy miejscy z Chełma. Wczoraj zostali powiadomieni o potrzebującym pomocy mężczyźnie.
Trzy działki, łącznie ponad 5 hektarów ziemi, w tym las – majątek pani Małgorzaty z Janowca, miał zostać wystawiony na komorniczą licytację. Kobieta nie miała żadnych długów. Wystarczyło, że nazywa się tak samo, jak właściwa dłużniczka, wobec której sąd wszczął egzekucję.
Wczoraj zapadł wyrok w sprawie policjantów, którzy mieli brutalnie potraktować gazem pracownika pogotowia energetycznego. Sąd nie uznał ich winy
"Kazia odpłaciła się nam za uratowane życie. Zniosła nam pierwsze jajo" – poinformowali właśnie za pośrednictwem Facebooka członkowie Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami Lubelski Animals. O kurze skrępowanej w reklamówce i wyrzuconej na śmietnik w centrum Lublina informowały nawet ogólnopolskie media.
Straż pożarna odebrała dziś nietypowe zgłoszenie: na dachu bloku ktoś zauważył dwa psy.
– Nie czujemy się bezpiecznie – skarżą się mieszkańcy bloku przy ul. Lubartowskiej w Lublinie. Twierdzą, że przychodnia naraża ich na zakażenie koronawirusem. Spółdzielnia na pomoc wzywa sanepid, a lekarze policję.
Czy tak ma wyglądać hodowla rasowych kotów? To będą ustalać lubelscy policjanci po zgłoszeniu od obrońców zwierząt.
Pięć nowych klonów posadzonych przez miasto nie podoba się części mieszkańców ul. Żniwnej. Podkreślają, że nikt nie uzgodnił z nimi wyboru sadzonek, a oni… woleliby drzewa, które nie osiągną dużych rozmiarów, np. klony kuliste zamiast pospolitych. Urząd Miasta tłumaczy, że nie miał na to żadnego wpływu.
– Nie wydaje mi się, żeby to było w porządku. Przecież dogoniłem listonosza, a i tak musiałem iść na pocztę – opowiada mężczyzna, który doręczyciela gonił z awizo w ręku. Co na to Poczta Polska?
Na przejściu dla pieszych przez al. Partyzantów w Puławach, w pobliżu skrzyżowania z ul. Centralną doszło do szamotaniny, którą nagrała samochodowa kamerka jednego z kierowców. Na pomoc zaatakowanemu mężczyźnie ruszyła kobieta. - Nie toleruję przemocy, zwłaszcza wobec słabszych - mówi bohaterka.
Przeprowadzono już sekcję zwłok 36-latka, który zmarł podczas policyjnej interwencji przy Drodze Męczenników Majdanka. Na jej wyniki trzeba jeszcze poczekać. – Jakieś dwa, trzy tygodnie – mówi Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Chodzi głównie o uzyskanie pełnych wyników toksykologicznych.
Straż miejska została wezwana na trwający właśnie w Lublinie Jarmark Jagielloński. Organizatorzy imprezy chcieli usunięcia ulicznego grajka. W obronie muzyka stanęli przechodnie.