Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Przymuszenie myśliwych do odstrzału sanitarnego dzików, nowe uprawnienia służb mundurowych i kary za przeszkadzanie w polowaniach. Takie zapisy mają się znaleźć w specustawie, która ma pomóc zwalczać afrykański pomór świń (ASF).
28 osób prywatnych i dwie osoby prawne, czyli firmy, fundacje lub stowarzyszenia złożyły wnioski o wyłączenie swoich terenów z obwodu łowieckiego, po to by myśliwi nie mogli na ich ziemiach nie tylko polować, ale też budować i użytkować ambon myśliwskich, dokarmiać zwierząt na nęciskach czy nawet wjeżdżać samochodami.
Puławianie powinni mieć się na baczności, szczególnie wędkarze i spacerowicze na wale wiślanym. W ostatni poniedziałek po zmroku w okolicy „Maćkowego Dołu” urządzono kolejne już polowanie na dziką zwierzynę. Bez ostrzeżeń dla mieszkańców ani tablic ostrzegawczych.
We wrześniu Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił powództwo Polskiego Związku Łowieckiego przeciwko staroście bialskiemu. Tymczasem, niespodziewanie kilka dni temu Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej uznał roszczenia koła łowieckiego Diana ze Stężycy za zasadne.
Właściciele gruntów mogą pozbyć się myśliwych ze swoich terenów. Aby wyłączyć swoją ziemię z obwodu łowieckiego, trzeba do 29 listopada złożyć odpowiedni wniosek. Za ewentualne szkody w uprawach zapłaci wtedy Skarb Państwa.
Myśliwy, który w maju zastrzelił rasowego psa mieszkanki Dubicy, odwołał się od wyroku nakazowego. To oznacza rozprawę sądową.
W piątek w Zamościu rozpoczął się Hubertus. Ogólnopolskie święto myśliwych.
Nie żyje Kosy, rdzenny wilk z Roztoczańskiego Parku Narodowego. Osobnik stanowił trzon pracy badawczej przyrodników i naukowców. Mimo, że wilk miał obrożę GPS/GSM został zastrzelony na obszarze dzierżawionym przez jedno z kół łowieckich
Trzy lata więzienia może grozić 57-letniemu myśliwemu za zastrzelenie psa, z którym była na spacerze nasza czytelniczka. Mężczyzna przyznał się do winy
Nie tylko jednostka wojskowa w Jawidzu nie chce dzików na swoim terenie. O zgodę na odstrzał dzikich zwierząt starają się też plantatorzy borówki nad Tanwią i piloci z lotniska w Dęblinie.
Ktoś wyłożył kości zwierząt, prawdopodobnie dzików, niedaleko myśliwskiej ambony pod lasem w Rozkopaczewie. To obszar zagrożony afrykańskim pomorem świń (ASF). Sprawę zbada policja.
– Dzik niewinny! Krew na waszych rękach! – takie okrzyki wznosili demonstranci, którzy zebrali się dziś popołudniu pod budynkiem lubelskiego Ratusza.
W sobotę ruszają masowe, wielkoobszarowe polowania na dziki. Mają związek z afrykańskim pomorem świń (ASF). Myśliwi mogą strzelać do ciężarnych loch i matek z młodymi. – Nie sądzę, aby jakikolwiek rozsądny człowiek, a za takich mam myśliwych, chciał pozbawić dzieci matki – przekonuje łowczy okręgowy w Lublinie.
Podczas polowania na kaczki myśliwi postrzelili jednego z mieszkańców. Mężczyzna został zraniony śrutem w rękę.
Przed sądem w Białej Podlaskiej toczą się dwie sprawy przeciwko starostwu bialskiego wytoczone przez Polski Związek Łowiecki oraz koło Diana. Tymczasem radny Marek Uściński (PiS) dolewa oliwy do ognia. Twierdzi, że rolnicy narzekają teraz na koła łowieckie Ogar i Ponowa.
Marcin Kostrzyński to filmowiec i pasjonat przyrody. W "Dzień Dobry TVN" powiedział o swojej miłości do wilków. Dlaczego najpierw zajmował się myślistwem? Dlaczego z tego zrezygnował?
Polski Związek Łowiecki przed sądem domaga się uznania nieważności umowy dzierżawy na obwód łowiecki nr 19 z kołem Ogar. To starosta bialski Mariusz Filipiuk, po wypowiedzeniu umowy kołu Diana, zawarł umowę dzierżawy z lokalnym kołem Ogar.
„Nie zabijaj”, „Pomyliłem z dzikiem żubra”, „Myśliwi precz od parków narodowych”. Z takimi hasłami, przy dźwiękach bębnów, protestowali w piątek w Lublinie przeciwnicy polowań. Głos zabrali również myśliwi, którzy mieli pikietujących pod oknami swojej siedziby
Przeciwko „szkodliwej dla ludzi i przyrody nowelizacji prawa łowieckiego” będą protestować uczestnicy piątkowej pikiety przed siedzibą zarządu okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego.
Aktywiści z grupy Lublin Przeciw Myśliwym nadal będą blokować zbiorowe polowania. Wbrew nowym przepisom, które dają myśliwym prawo do przepędzenia z lasu spacerowiczów i grzybiarzy, a z pola rolnika, który uprawia własną rolę.
Aktywiści całkowicie zablokowali polowanie we wsi Babianka, położonej na północ od Ostrowa Lubelskiego
Sygnał o tym, że myśliwskie konstrukcje do polowania na zwierzynę stoją niebezpiecznie blisko rezerwatu „Piskory” sprawdzili puławscy leśnicy. Ich zdaniem były one ustawione zaledwie kilka metrów od granicy terenu chronionego. Nadleśnictwo nakazało ich przestawienie.
Członkowie nieformalnej grupy Lublin Przeciw Myśliwym opublikowali w internecie film, który nagrali podczas święta myśliwych, leśników i jeźdźców w Lubartowie. Na wideo można zobaczyć utarczki słowne między aktywistami a myśliwymi, którzy chcieli tego dnia polować.
Myśliwi z chełmskiego Koła Łowieckiego nr 23 „Szarak” przywieźli do woliery we wsi Poczekajka 40 ośmiomiesięcznych zajęcy. Na wolność zwierzęta zostaną wypuszczone wiosną. – Nie będziemy na nie polować – podkreślają łowczy.
Spacerowali przed lufami strzelb myśliwych, aby uniemożliwić im polowanie. – Chodziło nam o to, aby nie padł żaden strzał – mówią członkowie nieformalnej grupy Lublin Przeciw Myśliwym i zapowiadają kolejne takie akcje, zwłaszcza podczas tzw. łowów wigilijnych.