Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Ciekawy mecz w Lubartowie. Tamtejszy Lewart długo „męczył” się z Kryształem Werbkowice, ale w końcówce zdobył dwa gole i jednak wygrał 2:0.
Ciężki tydzień treningów mają za sobą piłkarze Lewartu. Mimo że nogi w sobotę nie niosły, to podopieczni Grzegorza Białka i tak pokonali Wilgę Garwolin 2:1. Cieszy, że bramki strzelają zawodnicy sprowadzeni właśnie w tym celu, czyli: Mateusz Kompanicki i Krystian Żelisko.
Niespodziewany wynik w meczu Motor II – Lewart. Drużyna z Lubartowa do przerwy prowadziła 1:0, ale ostatecznie przegrała… 1:4. – Wynik jest dobry, ale można powiedzieć, że zbyt dobry – przyznaje Radosław Muszyński, trener ekipy z Lublina.
W środę mecz kontrolny zagrali także piłkarze Lewartu i Orląt Spomlek. Po wyrównanej pierwszej połowie, drużyna z Radzynia Podlaskiego okazała się lepsza w drugiej. I ostatecznie, to biało-zieloni wygrali 2:1.
Jeżeli w Lubartowie wypalą wszystkie plany transferowe, to Lewart będzie mógł się pochwalić naprawdę bardzo mocną linią ataku. W końcu Grzegorz Białek na jesieni miał do dyspozycji Pawła Myśliwieckiego. Wiadomo, że do drużyny wraca Krystian Żelisko, a trwają rozmowy z wychowankiem klubu Mateuszem Kompanickim.
W przyszłym roku Lubartów wyda ponad 126 mln zł. Niemal co czwarta złotówka trafi w mieście na inwestycje. Największa z nich budowa kanalizacji deszczowej i remont dróg na os. 3 Maja. Z projektem nowego budżetu zapoznają się radni.
Walka o czołowe miejsca w czwartej lidze nabiera rumieńców. Przed samą przerwą zimową Lewart Lubartów wygrał z Opolaninem Opole Lubelskie w zaległym meczu, dzięki czemu traci tylko punkt do ścisłej czołówki
Lewart w tym roku obchodzi setną rocznicę powstania. Z tej okazji w piątek, w Lubartowskim Ośrodku Kultury odbyła się Jubileuszowa Gala, na której wyróżniono wiele zasłużonych dla klubu osób.
Paweł Myśliwiecki tym razem gola nie zdobył, ale miał udział przy trzech bramkach kolegów. Bohaterem został za to Kamil Zieliński, który skompletował hat-tricka, a Lewart rozbił Huragan Międzyrzec Podlaski 4:0. Trzeba jednak przyznać, że goście zasłużyli minimum na honorowego gola
Na finiszu rundy jesiennej na czele klasyfikacji strzelców nadal znajduje się Paweł Myśliwiecki z Lewartu Lubartów. Doświadczony snajper ma już na swoim koncie 16 bramek.
Po 40 minutach meczu Gryf Gmina Zamość – Lewart Lubartów wydawało się, że goście nie będą mieli problemów z wywalczeniem pełnej puli. Prowadzili 1:0, mieli przewagę i kolejne sytuacje. Zamiast drugiej bramki, w końcówce pierwszej połowy zrobiło się 1:1. Po przerwie gra była bardziej wyrównana, ale trenerski nos Grzegorza Białka zapewnił przyjezdnym trzy punkty
Jednym z ciekawszych meczów weekendu w IV lidze było starcie w Kraśniku. Stal podejmowała Lewart Lubartów. I niespodziewanie trzy punkty zabrali ze sobą goście, którzy wygrali na boisku lidera aż 3:0. Bohaterem był Paweł Myśliwiecki, który ustrzelił hat-tricka.
Po jedenastu kolejkach dwóch zawodników ma na koncie dwucyfrową liczbę bramek. To doświadczeni napastnicy: Paweł Myśliwiecki (Lewart Lubartów) oraz Jurij Perin (Janowianka)
W ramach jedenastej serii gier Hummel IV ligi ciekawie zapowiadało się zwłaszcza starcie beniaminków: Łady 1945 Biłgoraj i Janowianki. Druga z ekip była w końcu liderem tabeli. Mecz zakończył się remisem 1:1, co spowodowało, że drużyna Ireneusza Zarczuka spadła na najniższy stopień podium.
Jednym z ciekawszych meczów okręgowego Pucharu Polski było w środę spotkanie w Lublinie. Sygnał podejmował Stal Kraśnik. A to oznacza, że zmierzyli się ze sobą liderzy: lubelskiej okręgówki i IV ligi. Lepsza okazała się pierwsza z ekip, która pokonała wyżej notowanego rywala 3:2.
Lewart prowadził z KS Cisowianka 1:0 i miał kilka okazji, żeby dobić rywali. Nie zrobił tego przed przerwą, ani na początku drugiej połowy. A końcówka jednak należała do beniaminka, który między 69, a 82 minutą zdobył trzy gole i wygrał 3:1. Dzięki temu drużyna Łukasza Gizy przynajmniej na kilkanaście godzin wskoczyła na pierwsze miejsce w tabeli.
Tomasovia w tym sezonie nie rozpieszcza swoich kibiców. Po siedmiu kolejkach drużyna Bohdana Bławackiego miała na koncie tylko pięć punktów. W sobotę niebiesko-biali odrobinę poprawili swój bilans, ale i humory, bo ograli na wyjeździe Ogniwo Wierzbica aż 5:0.
Stal Kraśnik po wysokiej wygranej z Kryształem Werbkowice pozostała oczywiście na czele tabeli. Drugie miejsce po siedmiu kolejkach zajmuje KS Cisowianka Drzewce, który rozbił w Tomaszowie Lubelskim Tomasovię aż 4:0.
Już w środę piąta kolejka w sezonie 23/24. O piąte zwycięstwo z rzędu będzie się starał Gryf Gmina Zamość, który zagra u siebie z Ładą 1945 Biłgoraj (godz. 17).
Po czterech kolejkach została już tylko jedna drużyna, która może się pochwalić kompletem punktów. To Gryf Gmina Zamość. Piłkarze Sebastiana Luterka w sobotę pokonali na wyjeździe Grom Kąkolewnica 4:1 i utrzymali fotel lidera. Pierwsze punkty zgubił Lewart, który w „cudownych” okolicznościach uratował punkt na boisku w Janowie Lubelskim.
Po trzech kolejkach na czele klasyfikacji najlepszych strzelców znajduje się zawodnik KS Cisowianka Drzewce Karol Kalita, który trafiał do siatki we wszystkich meczach. Takim samym wyczynem mogą się jeszcze pochwalić: Paweł Myśliwiecki z Lewartu Lubartów i Tomasz Kłos z Lublinianki.
Wydział Gier Lubelskiego Związku Piłki Nożnej poinformował o wynikach losowania III rundy rozgrywek Pucharu Polski w okręgu lubelskim. Na tym etapie rozgrywek do gry przystąpią już czwartoligowcy. I nie zabraknie ciekawych pojedynków.
Sobotni wieczór na boisku w Lubartowie zapowiadał się bardzo ciekawie. Lewart przewodził w końcu tabeli po dwóch kolejkach IV ligi. Dwa zwycięstwa odniosła jednak także drużyna z Biłgoraja. Łada pokazała się z bardzo dobrej strony, prowadziła, ale musiała wracać do domu z pustymi rękami, bo przegrała 1:2. Decydującego gola gospodarze zdobyli w doliczonym czasie gry.
Mecz Lublinianki znowu dostarczył sporej dawki emocji. Drugi raz z rzędu spadkowicz z III ligi przegrał jednak 3:4. Tym razem z Ogniwem Wierzbica
Udany powrót na czwartoligowe boiska Łady 1945. Ekipa z Biłgoraja rozbiła na dzień dobry Tomasovię i to w Tomaszowi Lubelskim aż 5:2. Pecha na inaugurację IV ligi miała Stal Poniatowa. Drużyna Konrada Szmyrgały miała zmierzyć się z rezerwami Górnika Łęczna, ale zielono-czarni stawili się na mecz w składzie niemal pierwszoligowym. I ostatecznie wygrali 4:0.