Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Znowu dwie różne połowy rozegrali piłkarze Motoru. Tym razem przy okazji środowego spotkania z Hutnikiem Kraków słabo spisali się w pierwszej części zawodów. Dużo lepiej było za to po przerwie. Żółto-biało-niebieskim wystarczył kwadrans, żeby zdobyć trzy gole i rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść. Jak zawody ocenia trener Marek Saganowski?
Po pierwszej połowie można było sobie rwać włosy z głowy. Po drugiej trzeba było jednak bić brawo piłkarzom Motoru. Wystarczył kwadrans po przerwie, a gospodarze łatwo poradzili sobie z Hutnikiem Kraków i pokonali rywali 3:0. Po 45 minutach zupełnie nie zanosiło się jednak na tak efektowne zwycięstwo zespołu Marka Saganowskiego.
W środę na Arenie Lublin zapowiada się kolejne, ciekawe widowisko. Motor będzie chciał pokazać się z dużo lepszej strony niż we Wrocławiu, gdzie tylko zremisował ze Śląskiem II. To samo można jednak powiedzieć o najbliższym rywalu. Hutnik Kraków wywalczył tylko punkt w trzech pierwszych meczach. Kto się przełamie? Początek spotkania o godz. 17.15
Motor dwa razy prowadził we Wrocławiu z drugim zespołem Śląska, ale musiał się zadowolić tylko jednym punktem. Gospodarze w końcówce wyrównali na 2:2 i mieli szanse, żeby przechylić szalę na swoją stronę.
Motor w niedzielę dopisał do swojego konta jeden punkt po wizycie we Wrocławiu. Drużyna Marka Saganowskiego zremisowała z rezerwami Śląska 2:2, chociaż dwa razy była na prowadzeniu.
Polska reprezentacja rozgromiła rywali w półfinale Drużynowych Mistrzostw Europy do lat 23 w czeskich Pardubicach. Każdy z pięciu podopiecznych Rafała Dobruckiego zdobył co najmniej 10 punktów biegowych
Czwarte zwycięstwo w tym sezonie w turnieju z cyklu Speedway Grand Prix odniósł Bartosz Zmarzlik. Aktualny mistrz świata wjechał w sobotę do finału, w którym nie dał rywalom szans. Wcześniej jednak nie szło mu aż tak dobrze
Młodzieżowcy Motoru Lublin awansowali w czwartek do finału Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. "Koziołkom" nie udało się co prawda wygrać w ostatnim półfinałowym turnieju we Wrocławiu, ale zajęły drugie miejsce
Czas na trzeci mecz nowego sezonu. Tym razem piłkarze Motoru zmierzą się we Wrocławiu z rezerwami Śląska. Spotkanie zaplanowano na niedzielę, o godz. 12.
FORTUNA PUCHAR POLSKI W czwartek w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej rozlosowano pary 1/32 finału krajowego pucharu. Na tym etapie rozgrywek Lubelszczyzna mieć będzie trzech przedstawicieli: grającego w PKO BP Ekstraklasie Górnika Łęczna, drugoligowy Motor Lublin i trzecioligowe Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski. Wiele wskazuje na to, że najtrudniej o awans będzie drużynie z Lublina
Młodzieżowcy Motoru Lublin kontynuują serię zwycięstw w fazie półfinałowej Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. W Częstochowie byli najlepsi, ale nie mieli już tak wyraźnej przewagi jak ostatnio. Zawody zostały skrócone z powodu opadów deszczu
Po wygranej w Pruszkowie piłkarze Motoru nie poszli za ciosem. W niedzielny wieczór żółto-biało-niebiescy przegrali w domowej inauguracji z Ruchem Chorzów 1:2. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Bardzo ciekawy i emocjonujący mecz można było zobaczyć w niedzielny wieczór na Arenie Lublin. Na stadionie pojawiło się ponad 9 tysięcy kibiców, którzy stworzyli kapitalną atmosferę. Zabrakło tylko korzystnego wyniku, bo Motor musiał uznać wyższość Ruchu Chorzów. Rywale wygrali 2:1.
Rozmowa z Adamem Ryczkowskim, zawodnikiem Motoru Lublin
Mateusz Cierniak z Motoru Lublin wywalczył w sobotę brązowy medal podczas finału Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów w Rydze. Triumfował reprezentant gospodarzy, który był niemal bezbłędny
Emocji co nie miara, zapachniało powtórką z piątku, był też spory dramatyzm – podczas sobotnich zawodów Orlen Lublin FIM Speedway Grand Prix of Poland działo się naprawdę dużo. Tym razem ręce do nieba w geście triumfu wzniósł Rosjanin Artiom Łaguta
Nie będzie łatwo, ale rekord frekwencji na Arenie Lublin ciągle jest możliwy. W piątek wieczorem Motor poinformował, że niedzielne spotkanie z Ruchem Chorzów z wysokości trybun obejrzy niemal 7 tysięcy widzów. Sprzedaż wejściówek jednak trwa, bo ciągle są wolne miejsca.
Piękny prezent kibicom sprawili w piątek polscy żużlowcy. Bartosz Zmarzlik triumfował w pierwszym turnieju Orlen Lublin FIM Speedway Grand Prix of Poland, a drugi był Dominik Kubera. Mistrz świata objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej cyklu
Prawdziwe sportowe święto. W piątek i w sobotę w Lublinie kibice będą mieli okazję podziwiać żużlowców aspirujących do miana tego „najlepszego na całym świecie”. To właśnie wtedy na stadionie przy Al. Zygmuntowskich odbędą się dwie rundy cyklu Speedway Grand Prix – Orlen Lublin FIM Speedway Grand Prix of Poland.
Kibice w Lublinie już od dawna odliczali dni do meczu z Ruchem Chorzów. I wreszcie się doczekali. W niedzielę o godz. 20 na Arenie zamelduje się 14-krotny mistrz Polski. A na trybunach można się spodziewać sporej widowni, może nawet 8-9 tysięcy,
Punktualnie o godz. 19 w piątek i o tej samej porze w sobotę powinny rozpocząć się najbardziej prestiżowe zawody, które w tym roku odbędą się w Lublinie – Orlen Lublin FIM Speedway Grand Prix of Poland
Kibice żółto-biało-niebieskich od dawna szykowali się na spotkanie z 14-krotnym mistrzem Polski. Można powiedzieć, że zwłaszcza w ostatnich dniach bilety na spotkanie z „Niebieskimi” rozchodzą się, jak świeże bułeczki. Rano Motor poinformował, że sprzedał już niemal 5300 biletów. To jednak nie koniec.
Już w piątek i w sobotę w Lublinie będzie gościła wyjątkowa impreza – Orlen Lublin FIM Speedway Grand Prix of Poland. Podczas dwóch rund sportowych zmagań fani "czarnego sportu" będą mogli zobaczyć w akcji najlepszych zawodników na świecie. Można jeszcze kupić bilety, aby zasiąść na trybunach
Rozmowa z Rafałem Grodzickim, byłym piłkarzem Ruchu Chorzów i Motoru Lublin
Długie rozmowy we wtorek zakończyły się sukcesem. Motor Lublin poinformował o transferze Jakuba Szuty z Tomasovii. Nastolatek na razie zostanie jednak w Tomaszowie Lubelskim, gdzie będzie miał okazję do regularnych występów na poziomie III ligi.