Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Nad zakazem organizacji Marszu Równości mają w piątek dyskutować lubelscy radni na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta.
Prywatne akty oskarżenia przeciwko wojewodzie lubelskiemu Przemysławowi Czarnkowi i radnemu Lublina Tomaszowi Pitusze złożył organizator Marszu Równości w Lublinie. Domaga się przeprosin za – jego zdaniem – nieprawdziwe i zniesławiające stwierdzenia na temat współorganizowanego przez niego wydarzenia.
W piątek o godz. 17 na nadzwyczajnym posiedzeniu poświęconym Marszowi Równości zbierze się Rada Miasta. Ma głosować nad apelem o zakazanie demonstracji.
Organizatorzy Marszu Równości rozważają podjęcie kroków prawnych po krytycznych wypowiedziach Tomasza Pituchy, szefa klubu PiS w lubelskiej radzie miasta oraz wojewody Przemysława Czarnka na temat marszu, który 13 października ma przejść ulicami Lublina.
Zakazania Marszu Równości, który 13 października ma przejść ulicami Lublina żądają od prezydenta miasta radni Prawa i Sprawiedliwości. W tej sprawie zbierane są również podpisy wśród mieszkańców. Przeciwnicy zgromadzenia twierdzą, że w jego trakcie może być łamane prawo.
W sobotę 13 października ulicami Lublina po raz pierwszy przejdzie Marsz Równości. Jego uczestnicy chcą wyrazić poparcie m.in. dla osób wykluczonych z powodu orientacji seksualnej, tożsamości płciowej czy pochodzenia etnicznego. Przeciwko inicjatywie protestują środowiska narodowe. Były też sugestie, by wydarzenie odbyło się po wyborach samorządowych.
Ulicami Gdańska przeszedł Trójmiejski Marsz Równości, w którym wzięło udział - według danych policji - około 800 osób. Środowiska narodowe zorganizowały kontrmanifestację. Część z jej uczestników starła się z funkcjonariuszami, których kordon oddzielał od siebie demonstrujących. Zatrzymano pięć osób.