Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Kilkudziesięciu związkowców z Solidarności, reprezentujących domy pomocy społecznej w regionie, pikietowało we wtorek przed siedzibą Starostwa Powiatowego w Zamościu. Podobnie jak w poniedziałek w Lublinie chcieli dać o sobie znać rządzącym, domagając się lepszego traktowania i wyższych poborów.
Pracują 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu z osobami chorymi, starszymi, często niepełnosprawnymi. Za takie poświęcenie otrzymują pensję minimalną, za którą ciężko związać koniec z końcem. Tak wygląda zatrudnienie w Domach Pomocy Społecznej
W ciągu dwóch dni związkowcy zorganizują dziewięć pikiet na terenie województwa lubelskiego. Pracownicy domagają się podwyżek.
Zbierali petycje, krzyczeli przez megafony, ale przede wszystkim blokowali krajową drogę nr 17, chodząc po przejściu dla pieszych. W piątek w Wólce Orłowskiej pod Izbicą odbył się kolejny protest przeciwko budowie połączeń kolejowych do Centralnego Portu Komunikacyjnego, który chce zbudować rząd.
Z obu stron jest chęć porozumienia, ale wygląda na to, że szybko do kompromisu nie dojdzie. Zapowiadany na dzisiaj protest strażaków ochotników z Ignacowa (powiat lubelski) został zawieszony, ale wciąż może dojść do skutku.
Były ich setki, jeśli nie tysiące. Zjechali z całej Polski. W poniedziałek protestowali pod siedzibą spółki Centralny Port Komunikacyjny w Warszawie. Byli tam też ludzie z naszego regionu, którzy nie godzą się, by tory szybkich kolei przecięły ich podwórka, pola, zrównały z ziemią firmy i dorobek życia.
Miarka się przebrała – mówią strażacy ochotnicy z podlubelskiego Ignacowa. Na środę zapowiadają protest, jakiego jeszcze nie było. Szykują blokadę Urzędu Gminy, od którego nie mogą się doprosić nowego wozu pożarniczego.
Nie kończą się problemy na granicy polsko-ukraińskiej w Dorohusku. Wszystko przez ogromny ruch w stronę Ukrainy.
Mówili, że na jednym proteście nie skończą i dotrzymują słowa. W poniedziałek jadą do Warszawy, by wykrzyczeć przed siedzibą spółki Centralny Port Komunikacyjny swój gniew, żal i sprzeciw wobec inwestycji. Planowane linie szybkich kolei zniszczą nie tylko ich domy, ale też przyrodę.
Zablokowane ulice w centrum Lublina. Kłótnia ze strażnikami miejskimi i sekretarzem miasta. Tak wyglądał protest pracowników pomocy społecznej.
Nie pomogła petycja, nie pomógł protest ani wyjaśnienia o braku powiązań z rosyjskim oligarchą. Lubelska spółka Sulzer Turbo Service Poland szykuje się do zwolnień grupowych. Powinny zacząć się w lipcu.
Za dwa tygodnie staną przed starostwami w całym województwie, żeby mówić głośno o urągających warunkach swojej pracy i głodowych pensjach. – Jeśli sytuacja się nie zmieni, DPS-y będą likwidowane, a schorowani ludzie zostaną bez opieki – ostrzegają.
Miały być kolejki pod dystrybutorami, powolnie przemieszczające się do wyjazdu, "zepsute" ni stąd ni zowąd samochody, a było więcej fotoreporterów (czterech) niż tankujących samochodów (trzy). Tak wyglądał tuż po 15 zapowiadany w internecie protest na stacji Orlenu przy ul. Głębokiej w Lublinie. Na Gęsiej nie było nawet fotoreporterów.
Bliżej niż kiedykolwiek jest kompromis między miastem a mieszkańcami Węglina w sprawie zabudowy terenów po fabryce wind „Lift Service”. Punktem zapalnym są wciąż dojazdy do planowanego kompleksu bloków mieszkalnych.
To jest tylko ostrzeżenie. Jeśli nic się nie zmieni, jeśli nie zaczną nas słuchać, będzie ostrzej – słyszeliśmy dzisiaj i w Krasnymstawie, i w Zamościu podczas protestów przeciwko planom budowy tzw. szprychy nr 5 – linii szybkiej kolei projektowanej dla Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wściekli, rozgoryczeni, zdesperowani ludzie wyszli na ulice.
Demonstrację przeciw planom budowy szybkiej kolei zapowiadają na piątek mieszkańcy Krasnegostawu. Przez miasto ma przebiegać jedna z linii do Centralnego Portu Komunikacyjnego, czyli nowego lotniska planowanego pod Warszawą.
Niezadowoleni z cen paliw kierowcy zamierzają przeprowadzić wielką akcję protestacyjną. Przedstawili już listę punktów, które zamierzają zablokować.
Chcieli przyjechać na stację, a samochody miały im się nagle popsuć. Plan wypalił w połowie, a popsuła go policja, która zjawiła się na stacji Orlenu przy ul. Głębokiej.
Kilkudziesięciu pracowników spółki Sulzer TurboService Poland z Lublina, którzy przez sankcje nałożone przez polski rzad zostali pozbawieni pracy, protestowali przed Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie, żądając zdjęcia represji.
50 reprezentantów załogi Sulzer Turbo Service Poland z Lublina jedzie w piątek do Warszawy protestować przeciwko nałożeniu na tę firmę sankcji.
Związkowcy grożą paraliżem pracy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Właśnie podali datę strajku.
Ubrani na czarno z balonami w takim samym kolorze i transparentami. Tak wyglądał czwartkowy protest pracowników MOPR. Chcą zarabiać więcej.
Dużo na tym stracimy – mówią mieszkańcy przeciwni budowie linii kolejowej z Lublina do Łęcznej przez Krzesimów. Ich petycja z 409 podpisami trafiła już do władz województwa. Ale władze twierdzą, że właśnie ten przebieg linii będzie najlepszy.
Kolejne dwa pociągi zostały dziś odwołane w związku z protestem kolejarzy.
Wraca sprawa masztu telekomunikacyjnego na budynku internatu w Międzyrzecu Podlaskim. Do władz miasta wpłynął oficjalny wniosek w tej sprawie i procedura musi zostać uruchomiona. Ale pomysł budzi coraz szerszy sprzeciw.