Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Przed tygodniem premier Donald Tusk przedstawił nowy pomysł na polską megainwestycję - Centralny Port Komunikacyjny. Oburzenie części samorządowców, ale również największej partii opozycyjnej wywołał zwłaszcza jeden z punktów nowego planu na modernizację transportu w Polsce.
Stop krzywdzie ludzkiej – pod takim hasłem w sobotę 7 października w Zamościu odbędzie się protest przeciwników szybkiej kolei planowanej w związku z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Tę rządową inwestycję nazywają kataklizmem. Bo może zniszczyć ich domy, firmy, dorobek życia, odebrać ojcowiznę. Mieszkańcy powiatu krasnostawskiego znów protestowali przeciwko budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego, a dokładniej budowie torów do dla szybkich pociągów prowadzących do megalotniska.
Nie chcieli u siebie szprychy nr 5 czyli linii kolei dużych prędkości planowanych w związku z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego. I nic się w tej kwestii nie zmieniło. Mieszkańcy Krasnegostawu i okolic zamierzają to pokazać kolejny raz wychodząc na ulice.
To trwa już rok. Bo w maju 2022 mieszkańcy powiatu krasnostawskiego dowiedzieli się, że grożą im wywłaszczenia w związku z planami budowy torów dla szybkich pociągów, które miałyby kursować między Centralnym Portem Komunikacyjnym, a granicą polsko-ukraińską. Od tamtej pory protestują.
Czerwona? Różowa? Zielona? Niebieska? Która trasa zostanie wybrana? Te pytania od roku zadają sobie tysiące mieszkańców naszego regionu. Czekać ich będzie wywłaszczenie, gdy w końcu spółka CPK zdecyduje, jak mają biec tory dla szybkich pociągów w ramach tzw. szprychy nr 5. Termin ogłoszenia wyboru wariantu inwestorskiego jest wciąż odkładany w czasie. A dla ludzi oznacza to kolejne miesiące smutnego życia w niepewności i potężnym stresie.
Działania zmierzające do zatrzymania budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego zapowiedział podczas wizyty w Lublinie Donald Tusk. Nawiązał w ten sposób do protestów mieszkańców części województwa lubelskiego, którzy sprzeciwiają się wywłaszczeniom swoich domów pod budowę szybkiej kolei prowadzącej do megalotniska.
Od blisko roku tysiące mieszkańców naszego regionu żyją w niepewności. I nieprędko się to zmieni. Bo rządowa spółka wciąż nie podjęła decyzji, którędy poprowadzi tory do Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Ta inwestycja jest przygotowywana bez poszanowania standardów europejskich i bez dialogu ze stroną społeczną. Może skończyć się zniszczeniami i utratą majątków, jeżeli spółka CPK zrealizuje swoje warianty przebiegu linii szybkich kolei – takie informacje przekazali w Brukseli unijnym urzędnikom i parlamentarzystom mieszkańcy i samorządowcy z powiatu krasnostawskiego.
Jesteśmy biednym regionem, ale koleje dużych prędkości tej sytuacji nie zmienią, natomiast skala zniszczeń w regionie będzie zbliżona do tej z czasów II wojny światowej – takich m.in. argumentów w liście otwartym do premiera użyli przeciwnicy budowy torów do CPK w ramach tzw. 5 szprychy. Zaapelowali do Mateusza Morawieckiego o wstrzymanie inwestycji.
Nie ustają protesty mieszkańców powiatu krasnostawskiego przeciwko planowanej budowie linii szybkiej kolei w ramach tzw. szprychy nr 5 prowadzącej do Centralnego Portu Komunikacyjnego. Na niedzielę planowana jest blokada drogi krajowej nr 17.
Te same transparenty, te same postulaty, ci sami ludzie. Od wielu miesięcy mieszkańcy Krasnegostawu i okolic sprzeciwiają się planom budowy torów dla szybkiej kolei prowadzących do Centralnego Portu Komunikacyjnego. W piątek zorganizowali kolejny protest.
To będzie kolejny już taki protest organizowany przez Społeczny Komitet Przeciwników Budowy Torowiska w Ramach Planów CPK na Terenie Powiatu Krasnostawskiego. W piątek zdesperowani ludzie, którzy boją się wywłaszczeń, wyburzenia ich domów i firm organizują marsz przez Krasnystaw.
Utrudnienia na trasie z Krasnegostawu do Zamościa. W Wólce Orłowskiej trwa protest mieszkańców przeciwko budowie połączeń kolejowych do Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Wszystko miało być jasne przed końcem roku. Ale nie będzie. Powołana przez rząd spółka Centralny Port Komunikacyjny dopiero za kilka miesięcy ogłosi, jaki wariant inwestorski wybierze dla budowy linii szybkiej kolei na terenie naszego województwa.
Trwa protest przeciwników budowy szybkiej kolei, przez powiat krasnostawski do Centralnego Portu Komunikacyjnego. W dzisiejszej pikiecie w Łopienniku Nadrzecznym bierze udział ok. 100 osób.
W poprzedni weekend był marsz protestacyjny w Zamościu i blokada drogi w Łopienniku Górnym, a w tę sobotę pikietę przeciwko budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego i prowadzących do niego linii szybkiej kolei zorganizowano w Izbicy.
Stop złodziejskim wywłaszczeniom – takie było główne hasło marszu zorganizowanego w sobotę w Zamościu przez przeciwników rządowych planów budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego i prowadzących do niego linii szybkich kolei. To był już kolejny taki protest. Na pewno nie ostatni. Tym razem jeszcze pokojowy.
W Sejmie punkt po punkcie wytknęli błędne i nieprecyzyjne zapisy nowelizacji ustawy o gospodarce nieruchomościami. Przed gmachem na Wiejskiej wyraźnie pokazali swoje niezadowolenie wobec rządowych wizji budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego i torów szybkiej kolei do niego. Nie składają broni. Mają konkretny plan działania na przyszłość.
Między godz. 17 a 19.30 będzie trudno przejechać drogą krajową nr 17 przez Izbicę. Organizowany tam będzie kolejny protest mieszkańców regionu przeciwko rządowym planom budowy linii szybkiej kolei do projektowanego Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego to dramat dla tysięcy ludzi, którzy będą musieli opuścić swoje domy, aby ustąpić miejsca planowanemu lotnisku i pozostałej infrastrukturze. – Funkcjonujemy w strachu i niepewności, wkrótce może dochodzić tu do tragedii – słyszmy od mieszkańców okolic Baranowa.
Pieniądze to nie wszystko. Nie chcemy odszkodowań, chcemy zachować swoje domy – przekonywali uczestnicy piątkowego protestu w Zamościu. Swój sprzeciw wobec planów budowy linii szybkiej kolei prowadzącej do Centralnego Portu Komunikacyjnego wyraziło ok. 500 osób.
Do jesieni ustalony ma być przebieg nowych linii kolejowych do Centralnego Portu Komunikacyjnego mającego powstać koło Warszawy. Zapowiedział to w Lublinie pełnomocnik rządu ds. CPK. Na razie plany przebiegu torów napotykają protesty społeczne.
Budowie linii szybkich kolei według planów przedstawionych przez projektantów pracujących dla spółki Centralny Port Komunikacyjny powiedzieli „nie” już wiele tygodni temu. Zdania nie zmieniają. W piątek mieszkańcy wiosek w gminie Zamość zorganizują marsz protestacyjny.
Zbierali petycje, krzyczeli przez megafony, ale przede wszystkim blokowali krajową drogę nr 17, chodząc po przejściu dla pieszych. W piątek w Wólce Orłowskiej pod Izbicą odbył się kolejny protest przeciwko budowie połączeń kolejowych do Centralnego Portu Komunikacyjnego, który chce zbudować rząd.