Henryk W. odpowie za usiłowanie zabójstwa żony. Do Sądu Okręgowego w Zamościu właśnie trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Do zdarzenia doszło w jednej z wsi w powiecie tomaszowskim.
– Henryk W. i Maria W. rozwiedli się w 2009 r. Pomimo tego zamieszkiwali nadal na tej samej posesji – relacjonuje Bartosz Wójcik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu. – Mężczyzna wcześniej był wielokrotnie karany za znęcanie się nad żoną oraz kierowanie pod jej adresem gróźb karalnych. Z tego powodu Sąd Rejonowy w Tomaszowie Lubelskim orzekł zakaz zbliżania się do Marii W. na odległość mniejszą niż 10 metrów.
Mimo to pod koniec stycznia tego roku Henryk W. podszedł do znajdującej się w kuchni kobiety i zadał jej cios nożem rzeźniczym w klatkę piersiową. Uderzenie było tylko jedno, ale bardzo głębokie, bo rana sięgała 7 cm. Marii W. udało się na szczęście odepchnąć sprawcę i uciec. Od sąsiadów wezwała policję i pogotowie. Kobieta trafiła do szpitala w Tomaszowie Lubelskim. Udało się ją uratować.
– Henryk W. w tym samym dniu został zatrzymany, a następnie tymczasowo aresztowany. W areszcie przebywa do dziś – dodaje Wójcik. – Oskarżony nie przyznał się do winy. Twierdzi, że nie pamięta przebiegu zdarzeń, bo tego dnia wypił dużą ilość alkoholu.
Grozi mu teraz kara więzienia od lat 8 do nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Ponieważ działał w warunkach wielokrotnej recydywy, sąd nie może orzec kary w dolnej granicy zagrożenia, czyli 8 lat.