Nie ma szans na terminowe zakończenie przebudowy ul. Pana Tadeusza, gdzie prace miały być wykonane do 31 października. Wykonawca dostał od miasta dodatkowy miesiąc, choć prosił o więcej.
Mieszkańcy ul. Pana Tadeusza skarżą się, że rozkopana droga, wzdłuż której zdemontowano oświetlenie, tonie w ciemnościach już od godz. 16, a postępy prac drogowych są ich zdaniem niezadowalające. Zgodnie z umową pomiędzy miastem a wykonawcą prac (Komunalnym Przedsiębiorstwem Robót Drogowych z Lublina) cała przebudowa powinna się zakończyć do 31 października, czyli do dzisiaj. Tak się jednak nie stanie.
– Wykonawca wnioskował o przedłużenie terminu do 10 grudnia. Motywował swoją prośbę zmianami projektowymi, które były konieczne w związku z ochroną drzew znajdujących się przy remontowanej ulicy – informuje Grzegorz Jędrek z biura prasowego Ratusza.
Przypomnijmy, że projekt przebudowy przewidywał pierwotnie wycinkę ponad 50 drzew, głównie ze względu na budowę chodników prowadzących do miejsc parkingowych. Po protestach części mieszkańców, przeciwnych tak dużej wycince, miasto postanowiło zmienić projekt i ocalić połowę drzew przeznaczonych pod topór.
Teraz urzędnicy doszli do wniosku, że wykonawca prac słusznie prosi o więcej czasu na dokończenie przebudowy. Chociaż firma prosiła o 40 dodatkowych dni, dostała od miasta 30. – Zarząd Dróg i Mostów przychylił się do prośby, przesuwając termin zakończenia robót na dzień 30 listopada – przyznaje Jędrek.
Pod koniec tego tygodnia lub na początku przyszłego można się spodziewać układania asfaltu na połowie ul. Pana Tadeusza.