O godz. 14 swoje pomysły dla osób niepełnosprawnych ogłosili kandydaci ruchu miejskiego. – Musimy zadbać o to, żeby nasze miasto było faktycznie dostępne – mówi Magdalena Długosz, kandydatka na prezydenta. – Musimy zadbać o tych, którzy w tym momencie nie są w stanie dotrzeć do oferty miasta i do usług publicznych.
– Chodnik na ul. Niecałej uniemożliwia osobom na wózkach swobodne przemieszczenie się w kierunku urzędu pracy, Ratusz dla osoby na wózku jest dostępny tylko od tyłu. Do Trybunału osoba niepełnosprawna nawet na własny ślub musi być wnoszona. Nie lepiej jest w dzielnicach – wylicza Paulina Zarębska-Denysiuk, kandydatka na radną. – Postulujemy oznaczenie miejsc przyjaznych dla osób z niepełnosprawnościami. Kolejną kwestią jest jakość urządzeń w instytucjach, urzędach i na uczelniach. Postulujemy audyt tych miejsc i wdrożenie pozytywnych rozwiązań.
– Chcieliśmy zaproponować Lubelską Kartę Rodziny Osoby z Niepełnosprawnością. Pozwalałaby na pełniejsze uczestnictwo w życiu miasta, przede wszystkim kulturalnego, rekreacyjnego, sportowego – mówi Barbara Jurkowska, niepełnosprawna ruchowo kandydatka na radną. – Bardzo potrzebna jest instytucja asystenta osoby niepełnosprawnej. Były pilotażowe programy w Lublinie, ale to za mało.
O problemach głuchych mówiła Justyna Kieruzalska, kandydatka na radną. Mówiła bezgłośnie, w języku migowym, dla nas tak obcym, jak nasz polski dla głuchych. – Mają spore problemy z dostępnością do usług publicznych – podkreśla Magdalena Długosz. – Chcemy wprowadzić rozwiązania, które zwiększą dostępność – deklaruje kandydatka na prezydenta, wymieniając tu m.in. dostęp do usług publicznych i wydarzeń kulturalnych.