Według sondażu IPSOS do urn poszło aż 61,1 proc. Polaków. To rekord.
Frekwencja w wyborach była wyraźnie wyższa niż przed czterema laty, kiedy do urn poszło 50,92 proc. obywateli. Tym razem wynik jest najwyższy od czasu częściowo wolnych wyborów parlamentarnych z 4 czerwca 1989 roku. Wtedy frekwencja wyniosła 62,7 proc.
Według sondażowych wyników do urn poszło ponad 18 milionów Polaków. Uprawnionych było 30 mln.
Wysoką frekwencję było widać przed lokalami wyborczymi. W Lublinie tłumy ustawiały się w długich kolejkach. Niektórzy nie zdążyli zagłosować do godz. 21.