Dla klienta lato w pełni, ale dla handlu to ostatni dzwonek, by opróżnić magazyny i zrobić miejsce dla artykułów jesiennych i zimowych.
- W tym roku wybieram się ze znajomymi na Mazury. Będziemy nocować na polu namiotowym - mówi Cezary Nowak, student geografii z Lublina. - Mój namiot ma już swoje lata, ale upatrzyłem sobie nowy, w promocyjnej cenie.
W kuszących ofertach można przebierać - w niektórych lubelskich sklepach sportowo-turystycznych ceny spadły nawet o 40 - 50 procent.
Coś na kemping
W Decathlonie najtańszy śpiwór jest za niecałe 40 zł, karimata - za około 20 zł.
Niskimi cenami kuszą też super- i hipermarkety. W Realu za namiot 4-osobowy zapłacimy 179 zł, za 3-osobowy - 119 zł.
Na kempingu warto mieć turystyczną lodówkę -30-litrowa kosztuje w Realu ok. 35 zł.
W Tesco w promocji są koce - idealne na chłodne wieczory - po 29,99 zł.
Coś na plażę
- Bardzo chciałam mieć bikini w kwiaty. I mam! Kupiłam w Galerii Orkana - mówi pani Marta, mieszkanka Kalinowszyzny.
Galerią zawładnęły "gorące promocje”. W niektórych butikach ceny spadły nawet o 50 procent.
Tanie bikini kupimy też w Tesco, Leclercu, Realu - ceny zaczynają się od 20 - 30 zł.
Damskie kostiumy za jedyne 19 zł znajdziemy w Decathlonie. Za 9,49 zł są tam też okulary do pływania.
Tesco proponuje leżak plażowy już za 19,90 zł. W Realu leżak składany w pokrowcu kosztuje 39,95 zł. Ci, którzy zostają w mieście, ale nie zamierzają rezygnować z wody, mogą zaopatrzyć się w spory basen dmuchany za niecałe 70 zł (Real).
Coś dla aktywnych
Sprawdzone obuwie treningowe w promocji jest dziś za niewiele ponad 200 zł (np. w "Traperze”).
Najtańsze plecaki są w wielkich centrach samoobsługowych - ceny zaczynają się od kilkunastu zł.