Prawdopodobnie nadmierna prędkość była powodem wypadku drogowego, do którego doszło w Hutkowie (powiat zamojski). 18-letni kierowca stracił panowanie nad autem, uderzył w drzewo, po czym auto dachowało. Fordem jechały jeszcze dwie pasażerki w wieku 17 i 18 lat.
– Późnym wieczorem w piątek dyżurny zamojskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym w miejscowości Hutków w gminie Krasnobród. Kierujący fordem uderzył tam w drzewo, w samochodzie przewoził dwie pasażerki, które nie mogły o własnych siłach opuścić pojazdu – relacjonuje st. asp. Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. – Policjanci na miejscu wypadku wstępnie ustalili, że 18-latek z gminy Łabunie jechał od strony Suchowoli w kierunku Majdanu Wielkiego. Na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad samochodem, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Samochód dachował. Po tym kierujący o własnych siłach wysiadł z forda, natomiast dwie pasażerki w wieku 17 i 18 lat z rozbitego pojazdu uwolnili strażacy.
Wszystkie osoby jadące samochodem zostały przewiezione do szpitala. – Po badaniach okazało się, że kierujący oraz 18-latka nie wymagali dalszej hospitalizacji, z wypadku wyszli z niegroźnymi potłuczeniami – opisuje Krukowska-Bubiło. – Mniej szczęścia miała natomiast 17-latka z gminy Krasnobród. Ona doznała poważniejszych obrażeń i musiała zostać w szpitalu.
Kierowca forda został przebadany alkomatem. Był trzeźwy. – Powodem utraty panowania nad fordem była prawdopodobnie nadmierna prędkość, z jaką poruszał się kierujący niedostosowana do warunków drogowych oraz własnych umiejętności – dodaje przedstawicielka zamojskich policjantów.
18-latek uprawnienia do kierowania pojazdami uzyskał bowiem kilka miesięcy wcześniej.